– Jedna z kobiet zaczęła pokazywać jej obrusy rozkładając je tak, by ukryć to, co robi druga z kobiet – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Kiedy jedna z kobiet prezentowała obrusy, druga przeszukiwała pokój starszej kobiety. Oszustka brała to, co tylko miało wartość. Po chwilowym zamieszaniu kobiety wyszły z mieszkania zielonogórzanki. Po fakcie okazało się, że ukradły pieniądze i biżuterię. Kobieta straciła w sumie ponad 10 tys. zł.
Policja przestrzega wszystkich przed wpuszaniem do domów osób nieznajomych. - Nie wpuszczamy obcych osob do domu, tym bardziej kiedy są nachalne i wzbudzają jakiekolwiek zastrzeżenia – przypomina podinsp. Stanisławska. Podkreśla też, że oszustki oferujące obrusy są tak nachalne i sprytne, że zaraz po otwarciu drzwi od mieszkania starają się wejść do środka.
Nie dajcie się też nabrać na metodę "na wnuczka". W poniedziałek, 12 lutego, dyżurny zielonogórskiej policji odebrał sześć zgłoszeń dotyczących prób wyłudzenia pieniędzy właśnie w ten sposób. Każda próba oszustwa była taka sama. Oszust podawał się za policjanta, który prowadzi akcję przeciwko oszustom działającym metodą „na wnuczka”. Podczas rozmowy sondował ile dana osoba może mieć pieniędzy. Nie udzielajcie nikomu takich informacji - pamiętajcie, że policjanic nigdy nie pytają nas o stan naszego konta, nie proszą o numery PIN do bankomatu, ani o gotówkę.
Polecamy również:
Zobacz też: Najnowszy Magazyn Informacyjny GL (9.02.2018)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?