Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwie mordy

Andrzej Flügel
No wreszcie koniec. Chłopaki są w Brukseli i mają na pięć lat spokojną głowę o stan domowej kasy.

Przyznam, że już miałem serdecznie dosyć opowieści o tym, co tam dla nas zrobią, jak będzie fajnie i że postarają się między obradami, obiadami i lotami o nas pamiętać. Z drugiej strony, patrząc na to jaki zestaw wysłało tam społeczeństwo, to może dobrze, że mniej głupot i wypasów będzie leciało z naszej krajowej mównicy. Ale czy w Brukseli możemy jeszcze czymś zaskoczyć? Na razie nikt nas nie wyprzedzi. Wystarczy przypomnieć głośne oskarżenie naszego deputowanego o gwałt.

Nasze ligi praktycznie już się skończyły. Jak podsumować postawę lubuskich zespołów na szczeblu centralnym? Generalnie klapa. Najlepsza ekipa musi grać w barażach, kolejna czeka na wynik innych i dopiero wtedy będzie wiedzieć, czy ma jeszcze o co walczyć, czy spada. Dwie następne poleciały z hukiem. Ktoś powiedział: jaki region, taki futbol. To bardzo złośliwe, ale czy nie prawdziwe?
Najciekawsze są przymiarki na trenerskie stołki.

Ponoć Lechia rozmawia z Maciejem Murawskim, byłym reprezentantem Polski, wychowankiem Zrywu. To dobry pomysł. Ktoś taki byłby świetnym przykładem dla młodych chłopaków, że także stąd można ruszyć w wielki futbolowy świat. Z drugiej strony trzecia liga, w sumie czwarta, to dobry początek na start do trenerskiej kariery. Tylko proszę działaczy: nie pokazujcie Maćkowi stanu kasy, bo się wystraszy i tyle będzie po negocjacjach.

Sezon się niby skończył, ale wiele klubów nadal nie wie w jakiej lidze zagra. Czemu? Bo trwają baraże, a od nich zależy kto spadnie, a kto zyska jeszcze szansę. Do tego dochodzi jeszcze system terytorialny stosowany uporczywie w ligach centralnych. On ma sens w trzeciej, bo jeśli do niej spada zespół z Zielonej Góry czy Słubic, to musi grać w lidze dolnośląsko-lubuskiej, a nie w wielkopolsko-zachodniopomorskiej. To oczywiste. Ale czemu Czarni Żagań, którzy zajęli miejsce barażowe nie zagrają w nich i zlecą jeśli Start Otwock pokona w barażu GKS Jastrzębie?

To niby proste, bo Jastrzębie wpadnie do grupy zachodniej drugiej ligi i wypchnie z niej Czarnych. Proste, ale niesprawiedliwe. Uważam, że włodarze z PZPN przy reformie poszli po najmniejszej linii oporu. W ligach centralnych spadki, tak jak awanse, powinny być jasno określone i niezmienne. Dobra, ale co można zrobić w takiej sytuacji? To proste. Wystarczy przesunąć jeden zespół i to taki, który ma tak samo daleko na wschód jak i zachód Polski, do innej grupy. Np. spadkowicza z pierwszej ligi Tur Turek. To bardzo łatwe i szkoda, że nikt w centrali tego nie zauważa. Może ktoś z naszych lokalnych futbolowych bossów podpowie coś takiego tym z Warszawy?

Ale ja tu się pastwię nad futbolem. Zobaczcie jakie śmieszne rzeczy dzieją się w żużlu. Wystarczy, że jakąś sobotnia impreza czwartego rzutu w Europie zostanie przesunięta na niedzielę, a już mecz naszej ekstraklasy, często w gwiazdorskiej obsadzie, nie odbywa się, bo w jednej ekipie brakuje jakiegoś juniora. Moi koledzy, fachowcy od żużla, już ten temat rozebrali na czynniki pierwsze, a mi pozostaje się tylko dziwić. Więc dziwie się.

Pewien pan napisał, że już nie może patrzeć na dwie mordy: moją i kota. Bardzo nam przykro. Dyskutowaliśmy czy coś możemy w tej sprawie zrobić. Kot miał kilka zwariowanych pomysłów, ale je odrzuciłem. Wychodzi więc, że w sumie nic...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska