Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwie różne połowy

KRZYSZTOF ZAWICKI
Sprowadzony z Miedzi Legnica Paweł Wita (z piłką) zaliczył udany debiut przed głogowską publicznością
Sprowadzony z Miedzi Legnica Paweł Wita (z piłką) zaliczył udany debiut przed głogowską publicznością fot. Remigiusz Kloc
Głogowianie, choć niezbyt wysoko, bez problemów pokonali gości z Mielca. Rywale tylko w pierwszej odsłonie byli dla naszych równorzędnym przeciwnikiem. Później opadli z sił.

Gracze Chrobrego obawiali się tego pojedynku, bo jesienią z trudem wywieźli z Mielca remis. W pierwszej połowie przyjezdni pokazali, że nie są chłopcami do bicia i w 2 min objęli prowadzenie. Chwilę później wyrównał Krzysztof Kłosowski. Gospodarze byli stroną atakującą, ale dwóch dogodnych okazji nie wykorzystał Paweł Piwko. Goście trafili, a karnego rzucanego przez Kłosowskiego obronił Krzysztof Lipka. Wyrównał w 7 min Dzmytry Marhun. Później oba zespoły trafiały na przemian. W tym okresie nie do zatrzymania był Marhun, który zdobył trzy bramki z rzędu. Po kwadransie było 7:7.
Wynik byłby korzystniejszy dla gospodarzy, ale zawodziła skuteczność. Dobre okazje marnował m.in. Sebastian Różański, który przełamał się dopiero w 16 min, rzucając na 8:7. Minutę później wynik podwyższyli: Marek Świtała i ponownie Różański i w 21 min na tablicy pojawił się wynik 12:9. Wydawało się, że Chrobry złapał wiatr w żagle i odskoczy od rywali. Tak się jednak nie stało. W szeregi głogowian wkradła się nonszalancja i goście w 25 min doprowadzili do remisu 12:12. Do końca pierwszej części oba zespoły rzucały na przemian. Bramkę do szatni na 16:15 zdobył Piwko.
Po przerwie na parkiecie panowali już tylko głogowianie. Dobrą passę rozpoczął Mieszko Nyćkowiak. Co prawda, goście próbowali dotrzymać kroku, ale z każdą chwilą słabli. W 38 min przegrywali jeszcze 19:20, ale w ciągu kolejnych siedmiu minut stracili siedem goli, zdobywając tylko jednego. Trzy bramki rzucił Różański, dwie Piwko i po jednej Jacek Wolski i Maciej Kubisztal.
Miejscowi nadal był stroną atakującą. Z dobrej strony pokazał się debiutujący przed głogowską publicznością Paweł Wita, który w 48 min rzucił swoją drugą w tym spotkaniu bramkę. Najwyższą przewagę głogowianie osiągnęli w 52 min, gdy po trafieniu Wolskiego zrobiło się 31:23. Tak wysokiej różnicy nie potrafili jednak utrzymać. Po kilku błędach Chrobrego ambitni mielczanie zdołali nieco nadgonić.

AMD CHROBRY GŁOGÓW - STAL MIELEC 35:31 (16:15)

CHROBRY: Kotliński, Pitoń - Różański 8, Marhun 7, Kubisztal i Piwko po 4, Świtała 3, Marciniak, Wolski i Wita po 2, Kłosowski, Piotrowski i Nyćkowiak po 1, Kuta.
STAL: Lipka, Pawlak - Piętak i Salami po 6, Kandora 5, Babicz 4, Kubisztal i Przybylski po 3, Wilk i Sobut po 2, Mróz, Mochocki.
Kary: 10 min - 8 min. Sędziowali: Andrzej Rajkiewicz, Jakub Tarczykowski (obaj Szczecin). Widzów 1.400.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska