Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwóch piłkarzy Motoru Lublin pobiło mężczyznę? Sprawę bada policja

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Na zdjęciu prawy obrońca Motoru, Filip Wójcik)
(Na zdjęciu prawy obrońca Motoru, Filip Wójcik) Wojciech Szubartowski
Filip Wójcik i Łukasz Budziłek w jednym z lubelskich klubów nocnych pobili 36-letniego mężczyznę. Taką informacją piłkarską Polskę w poniedziałkowy poranek obudził dziennikarz portalu „Weszło!”, Jan Mazurek.

13 maja na Arenie Lublin Motor pokonał Radunię Stężyca 3:1. Świętowanie dla niektórych piłkarzy lubelskiego klubu nie skończyło, a raczej odpowiedniejsza będzie tu forma „nie skończy” się jednak dobrze…

W nocy z 13 na 14 maja, o godzinie 1:53, Filip Wójcik i Łukasz Budziłek w towarzystwie trzeciego piłkarza – nie będącego graczem zespołu lubelskiego, weszli do jednego z klubów nocnych w centrum miasta, po czym szybko udali w stronę przebywającego tam w mężczyzny. Prawy obrońca Motoru, Wójcik, zostaje napastnikiem i jako pierwszy wyprowadza cios w kierunku 36-latka. Po chwili do spółki z Budziłkiem powalają go na ziemię i Wójcik jeszcze dwukrotnie, już nogą, kopie leżąca ofiarę w głowę. Do akcji wkraczają świadkowie wydarzenia i ochrona. Od momentu wejściu Motorowców do klubu do momentu opuszczenia przez nich lokalu mija równo kwadrans. Przebieg wydarzeń dokładnie w swoim tekście opisuje Jan Mazurek z „Weszło!”.

Policja o pobiciu dowiaduje się nazajutrz. – Otrzymaliśmy zawiadomienie, że w jednym z klubów nocnych faktycznie doszło do pobicia. Zgłosił się do nas pokrzywdzony 36-letni mężczyzna. Aktualnie zabezpieczamy monitoringi i będziemy chcieli przesłuchać świadków tego zdarzenia – mówi nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Na pytanie, czy w sprawie chodzi Filipa Wójcika i Łukasza Wójcika, odpowiada krótko. – Takich informacji nie potwierdzę na pewno.

Z piłkarzami Motoru skontaktował się natomiast Jan Mazurek. Obaj dziennikarzowi odpisali podobnie. A mianowicie, parafrazując, że w tym momencie koncentrują się wyłącznie na sprawach sportowych, a informacje dotyczące feralnej nocy są nieprawdziwe.

Zdaniem Mazurka nie są, a klub wiedział o wybryku swoich zawodników, lecz starał się to zatuszować. Wójcik i Budziłek zagrali w dwóch ostatnich meczach Motoru.

Klub Motor Lublin S.A. informuje, że nie otrzymał żadnych informacji ze strony Policji oraz innych organów państwowych, w tym osób fizycznych i prawnych, które mogłyby być stroną zdarzenia, o którym Pan wspomina w mailu. Wobec czego, Klub nie będzie odnosił się do zdarzenia, którego nie jest stroną – odpisuje nam jednak rzecznik prasowy, Michał Pietrzak.

Według naszych ustaleń poszkodowany 36-letni mężczyzna to były piłkarz między innymi… Motoru, w którym spędził kilka sezonów.

Ostatnie tygodnie w ekipie żółto-biało-niebieskich są znowu burzliwe. Kilka dni temu były trener przygotowania fizycznego, Martin Bielec, posądził pierwszego szkoleniowca, Gonçalo Feio, o mobbing i przemoc psychiczną. Teraz na jaw wychodzi sprawa pobicia.

Do zakończenia sezonu eWinner 2. Ligi została już tylko jedna kolejka. Motor zajmuje aktualnie szóste miejsce, uprawniające do gry w barażach o awans, ale w ostatnim meczu, w sobotę, zagra na wyjeździe z triumfatorem rozgrywek, Polonią Warszawa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dwóch piłkarzy Motoru Lublin pobiło mężczyznę? Sprawę bada policja - Kurier Lubelski

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska