W środę 27 października gorzowscy radni mają przyjąć plan zagospodarowania przestrzennego dla obszaru wzdłuż ul. Jancarza. W projekcie uchwały czarno na białym stoi, że w miejscu, gdzie dziś jest dworzec PKS oraz plac manewrowy dla autobusów będą mogły stanąć bloki. To teren dosyć spory. Ma bowiem aż 17 tys. mkw, czyli 1,7 hektara.
- Czy to znak, że przedsiębiorstwo sprzedało już ziemię? - zapytaliśmy w piątek 21 października Krzysztofa Częstochowskiego, prezesa gorzowskiego PKS-u.
- Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Chętni są - odpowiedział tajemniczo szef gorzowskiego przewoźnika.
PKS Gorzów zwróciło się jednak już do miasta, by wskazało ono, gdzie w przyszłości mają zatrzymywać się autobusy. Wskazanie takich miejsc jest bowiem obowiązkiem gminy.
- Takie pismo już do miasta wystosowaliśmy. Zdajemy sobie sprawę, że tego nie załatwi się w miesiąc i miasto potrzebuje więcej czasu - mówi nam prezes K. Częstochowski.
- Kiedy autobusy przestaną zajeżdżać na plac manewrowy? Czy może to być już od 1 stycznia? - dopytujemy.
- Nie jest to wykluczone - mówi prezes Częstochowski. Jeśli tak by się stało, przy zamkniętym trzy tygodnie temu dworcu nie zatrzymywałyby się od nowego roku już nie tylko autobusy PKS-u, ale też zostałoby zlikwidowane stanowisko Flixbusa. Nie byłoby również stanowisk dla autobusów kursujących z Ukrainy.
Autobusy w innym miejscu
Gdzie zatem miałyby zatrzymywać się autobusy? W poniedziałek 24 października w magistracie ma się odbyć spotkanie w tej sprawie. Jak ustaliliśmy, w grę wchodzi kilka lokalizacji w szeroko rozumianym sąsiedztwie dworca. Wiadomo jednak, że nie będą to zatoczki wzdłuż ul. Jancarza. Na początku przyszłego roku ma bowiem zostać ogłoszony przetarg na przebudowę ul. Dworcowej i okolic dworca kolejowego. A to oznacza, że dojazd w tę część miasta będzie przez co najmniej kilka miesięcy utrudniony.
Dworca nie będzie, bo miało być centrum
Zmiany w rejonie dworca kolejowego to w ogóle jeden z powodów, dla którego zniknie dworzec autobusowy i plac manewrowy. Kilka lat temu miasto wpadło bowiem na pomysł budowy węzła przesiadkowego w okolicy dworca kolejowego. Z wersji „na bogato” (a więc ze stanowiskami pod szkłem) miasto, przynajmniej na razie, ze względów oszczędnościowych zrezygnowało. Z idei centrum jednak nie rezygnuje. Przy okazji przebudowy ul. Dworcowej i części ul. Jancarza powstać ma m.in. sześć stanowisk. To właśnie przy nich docelowo mają zatrzymywać się autobusy.
Staną tu kilkupiętrowce
Wracając jednak do zabudowy terenów po PKS-ie... Projekt planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru ul. Jancarza zakłada, że powstająca tam zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna (lub usługowa) musiałaby mieć co najmniej 11 metrów, a jej wysokość w zasadzie nie mogłaby przekraczać 19 metrów. Dopuszcza się jednak, by 25 proc. zabudowy miało 22 metry. Bloki będą mogły stanąć blisko ul. Jancarza oraz w pobliżu miejsca, gdzie dziś jest ciąg stanowisk, a także w miejscu dzisiejszego dworca. Od 1 października działa już tylko symbolicznie. Otwarty jest hol, działa też kasa sprzedająca bilety miesięczne.
Czytaj również:
Gorzów. Tak wygląda dziś dworzec autobusowy. 30 września zostanie zamknięty
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?