O znalezisku policja została powiadomiona dziś po 14.00. Na komendę zadzwonili ludzie, którzy widzieli w altanie śmietnikowej przy ul. Staffa (osiedle Staszica, kawałek od skrzyżowania Matejki z Niemcewicza) potężnego węża.
Gad był już martwy
- Okazało się, że pyton jest martwy. Nie stanowił więc żadnego zagrożenia. Postanowiliśmy namierzyć tego, kto go wyrzucił - mówił nam dziś Sławomir Konieczny z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Śledczym udało się dotrzeć do człowieka, który w mieszkaniu hodował olbrzyma. Okazało się, że gad zdechł mu, więc w reklamówce wyniósł go na śmietnik. - Jego zdaniem ktoś, być może ludzie poszukujący w śmieciach puszek, dla dowcipu wyciągnęli go z torby i owinęli dookoła choinki - przytacza słowa hodowcy S. Konieczny.
Policjant mówi, że teraz komenda sprawdzi, czy zwierzę przypadkiem nie zostało wyrzucone na mróz żywe.
To prawdziwe giganty
Pytony to gady, których długość może sięgać nawet ponad osiem metrów! W sumie jest aż 36 gatunków. Żywią się myszami, świnkami morskimi, kurami... Przez połknięciem ofiary duszą ją (są w końcu wężami - dusicielami). Potem spokojnie trawią.
Ze strony www.terrarium.com.pl dowiedzieliśmy się, że pyton skalny - a takiego znaleziono w śmietniku na os. Staszica w Gorzowie - to największy wąż Afryki. Samice mogą mieć do 6 m długości i ważyć nawet 70 kg. Węże te ,,ubarwienie mają z reguły brązowe, szarawe, wzór cętkowany w odcieniach szarych, brązowych i czarnych. Ubarwienie doskonale maskuje tego wielkiego pytona w afrykańskiej sawannie''.
To maszyna do zabijania. Pełzające mięśnie. Wąż ten potrafi udusić nawet 70-kilogramową antylopę albo - to niesamowite - krokodyla nilowego! Nigdy nie rezygnuje z połknięcia tego, co upolował. Zdarza się, że zdycha na słońcu, bo nie może się ruszyć po posiłku!
Trzeba to sprawdzić
Śledczy z gorzowskiej komendy chcą dojść, skąd hodowca miał tego czteroletniego pytona skalnego, bo handel tymi gadami podlega kontroli, a ich śmierć musi być zgłoszona odpowiednim służbom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?