Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor domu pomocy z Turska liczy na powrót do pracy

Wojciech Obremski 095 758 07 61 [email protected]
Czy Andrzej Żelechowski odzyska posadę?
Czy Andrzej Żelechowski odzyska posadę? fot. Wojciech Obremski
- Nikt nie wygrał, ani nikt nie przegrał - tak sulęciński starosta Stanisław Kubiak skomentował przekazanie sprawy zwolnienia z pracy byłego dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Tursku do ponownego rozpatrzenia przez sąd.

O konflikcie sulęcińskiego starosty Stanisława Kubiaka z dyrektorem turskiego domu pomocy Andrzejem Żelechowskim pisaliśmy wiele razy, ostatnio 2 marca w tekście "Ciągle na wokandzie".

Przypomnijmy: starosta Kubiak oskarżył dyrektora DPS-u m.in. o niegospodarność, fałszerstwa oraz działania na szkodę powiatu. Z kolei dyrektor Żelechowski zarzucał staroście mobbing i wykorzystywanie pracowników domu pomocy do prywatnych celów. Od wykrycia przez powiat nieprawidłowości w domu pomocy, starosta chciał zwolnienia dyrektora.

Uchwała niezgodna z prawem

Musiał jednak mieć zgodę miejskich radnych, bo A. Żelechowski jest jednym z nich. Dlatego w kwietniu ubiegłego roku starosta złożył wniosek o taką zgodę do przewodniczącego miejskiej rady. Bogdan Furtak pozostawił jednak wtedy sprawę bez rozpatrzenia. Jednak w maju miejscy radni odrzucili wniosek starosty o pozbawienie A. Żelechowskiego pracy.

W związku z tym zarząd powiatu podjął uchwałę o zwolnieniu dyrektora DPS-u. Tymczasem wojewoda lubuski uznał ją za niezgodną z prawem. Podobnego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny, według którego została tu naruszona ustawa o samorządzie gminnym.

Rozpatrzą jeszcze raz

A. Żelechowski zwrócił się do sądu o przywrócenie go do pracy. W październiku Sąd Rejonowy w Sulęcinie odrzucił powództwo jednak byłego dyrektora DPS-u. Żelechowski się od tego postanowienia odwołał i złożył apelację w gorzowskim Sądzie Okręgowym.

Kilka dni temu uchylił on wyrok niższej instancji. Sprawa znów trafiła do Sulęcina celem ponownego rozpatrzenia. - Może to nauczy starostę, że nie może w ten sposób postępować z ludźmi? - zastanawiał się były dyrektor.

- Powiat nie jest stroną w sprawie z panem Żelechowskim. W związku z tym w tej sprawie nie otrzymujemy żadnej korespondencji z sądu - powiedział nam dzisiaj starosta S. Kubiak. Podkreślił jednak, że jeśli wyrokiem dysponuje Dom Pomocy Społecznej w Tursku, to postara się z nim zapoznać.

S. Kubiak zdaje sobie sprawę, że każde rozstrzygnięcie jest możliwe. - Jednak biorąc pod uwagę przekroczenie uprawnień i zaniedbania obowiązków przez byłego dyrektora, mam nadzieję, że Dom Pomocy Społecznej w Tursku wygra tę sprawę - dodał starosta. Przyznał też, że nie zna przyczyn, dla których sprawa będzie rozpatrywana ponownie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska