Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor urzędu pracy może zostać radnym miejskim

Anna Białęcka
Sławomir Majewski ma szansę by zostać radnym
Sławomir Majewski ma szansę by zostać radnym Fot. Anna Białęcka
Po tym jak wojewoda pozbawił Mariusza Ślufarskiego mandatu zrobiło się wolne miejsce w miejskiej radzie. Nie wiadomo jednak do końca, kto jest zajmie. Może to szansa dla Sławomira Majewskiego.

Wakat w radzie miasta jest od tygodnia. Po ponad dwóch latach procesów sądowych, wojewoda postawił na swoim: Mariusz Ślufarski nie ma mandatu, gdyż złamał prawo. Jako radny prowadził działalność gospodarczą na majątku gminy. A tego nie wolno.

Teraz jego miejsce powinna zająć kolejna osoba z listy Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego, czyli Grzegorz Roman. Okazuje się jednak, że może i on nie spełnia wymogów prawa, by pełnić taką funkcję. Prowadzi bowiem, podobnie jak niegdyś Ślufarski, działalność na majątku gminy. Jego stowarzyszenie wynajmuje pomieszczenia w SP 3 na prowadzenie szkoły detektywów. Czy warto mu będzie radykalnie zmieniać swoje życie zawodowe i rezygnować z tego, by przez kilka miesięcy być radnym miejskim? Mało prawdopodobne.

Kto więc jest następny w kolejce? To Sławomir Majewski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy, obecnie także członek Platformy Obywatelskiej. - Jeżeli tak się stanie, że pan Roman nie przyjmie mandatu ze względów formalnych, zostanę radnym miejskim- powiedział Majewski. - Ale nic na siłę. Jednak po to starowałem w wyborach te kilka lat temu, by być radnym. Chcę działać na rzecz Głogowa. Będę oczywiście, tak jak członkowie OPS oraz PO, w opozycji.

Majewski mówi, że najbardziej interesują go dwie sprawy: bezrobocie i fatalna sytuacja torowisk i dworca kolejowego. - To stwarza zagrożenie dla naszego miasta, mam nadzieję, że uda mi się coś w tej sprawie zadziałać.

W istniejącej sytuacji powołanie nowego radnego może zabrać sporo czasu, gdyż na pewno przewodniczący rady Radosław Pobol z PiS nie będzie się spieszył. Nowy radny to przecież silniejsza opozycja. Przypomnijmy, że Ślufarski po starcie w wyborach z OPS, przeszedł na stronę rządzących i nazwał się radnym niezależnym.
- Złożyliśmy formalne zapytanie w komisji wyborczej o nazwisko kolejnego kandydata z listy, teraz czekamy na pisemną informację - powiedział Pobol i czeka na informacje o G. Romanie.

Kiedy przewodniczący dowie się formalnie, że Roman nie zgodzi się na przyjęcie mandatu, zapewne znów wystąpi pisemnie i oficjalnie o podanie przez komisję wyborczą kolejnego nazwiska. A korespondowanie i składanie zapytań może trwać długo. Jak by się ktoś postarał, to może spokojnie zająć wiele tygodni.
Ostatecznie do powołania Majewskiego może dojść w kwietniu. Tak więc nowy radny będzie miał niewiele czasu na pracę na rzecz miasta i spełnienie swoich zamierzeń deklarowanych w kampanii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska