Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektorzy przed konkursami

Lucyna Makowska
Roman Krzywotulski jest dyrektorem ŻDK od 30 lat, zarabia 7,1 tys. zł miesięcznie- to na jego miejsce jest najwięcej chętnych.
Roman Krzywotulski jest dyrektorem ŻDK od 30 lat, zarabia 7,1 tys. zł miesięcznie- to na jego miejsce jest najwięcej chętnych. Lucyna Makowska
Już we wrześniu miasto ogłosi konkursy na dyrektorów Żarskiego Domu Kultury, Miejskiej biblioteki Publicznej, a z końcem roku również na szefa Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Na pierwszy ogień pójdzie najprawdopodobniej fotel Romana Krzywotulskiego, który Żarskim Domem Kultury zawiaduje od 30 lat. Przez ten czas, dzięki zaangażowanej w pracę kadrze, bawił i dostarczał wyższych emocji mieszkańcom. Do ośrodka przyciągał i wychowywał w duchu kultury pokolenia Żaran. Został zatrudniony jako dyrektor, wówczas procedury konkursowe w placówkach kulturalnych nie obowiązywały. Dziś, zapewnia, że nawet jeśli konkurs o którym coraz głośniej, zostanie ogłoszony, wystartuje. Swego udziału w konkursie jeszcze do niedawna nie wykluczał Łukasz Matyjasek, prezes Stowarzyszenia Artystyczno-Kulturalnego "Żaranin", który po likwidacji Młodzieżowego Domu Kultury zajmuje się organizacją imprez kulturalnych w powiecie.

-Teraz sobie odpuszczę. Mam sporo pracy, również w klubie, a prowadzenie tak potężnej organizacji wymaga nie tylko czasu, ale i prawdziwej "kulturalnej duszy" - powiedział - to trzeba naprawdę czuć, nie mogą tego stanowiska piastować osoby przypadkowe czy takie, które zarządzania załogą dopiero się uczą. Tam nie idzie się dla pensji. To praca, która wymaga rozmów z artystami, często siedzenia w pracy po godzinach, pracy w weekendy.

Na liście kandydatów na fotel szefa ŻDK pojawiało się też nazwisko Przemysława Kaźmierskiego, pracownika filii ŻDK w Kunicach i instruktora ds. organizacji imprez, byłego rzecznika prasowego UM w Żarach. Nie mamy jednak tego potwierdzenia.

Nowi "tańsi"

Procedury konkursowe będą czekały również Jana Tyrę, dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej. On z kolei zasiada na stanowisku od 13 lat, po wygranym konkursie.

- Konkurs ma być ogłoszony we wrześniu, cierpliwie czekam na kryteria, jeśli pozwolą mi one do przystąpienia, to oczywiście to zrobię- powiedział nam J. Tyra. Jest to konkurs otwarty i każdy będzie mógł do niego stanąć.1700. Stefan Łyskawa kieruje żarskim MOPS-em od 1991 roku. Sam zrezygnował ze stanowiska i zapowiada odejście na emeryturę. Ma to nastąpić od 1 stycznia przyszłego roku. W urzędzie miejskim złożył już komplet dokumentów.

Jan Tyra miesięcznie zarabia ok. 6,5 tys. zł, z oświadczenia majątkowego Romana Krzywotulskiego wynika, że na jego konto miesięcznie wpływa ponad 7 tys. zł. Stefan Łyskawa inkasuje co miesiąc znacznie więcej, bo 9,1 tys. zł. Ich następcy, jeśli dojdzie do zmian, na pewno będą "tańsi", choćby ze względu na niższy staż. Stefan Łyskawa, jest radnym powiatowym, gdyby jednak wystartował i w konkursie nie przeszedł, na zmianę warunków płacy i pracy musieliby zgodzić się jego koledzy, radni starostwa. Doszłoby do oczywistego konfliktu. Tak samo przed kilkoma laty, stanęli murem za Tomaszem Czajkowskim, który stracił dyrektorską posadę w Wojewódzkim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych. Dzięki nim pensję zachował. Podobnie mogłoby być ze S. Łyskawą. Wacław Maciuszonek, burmistrz Żar potwierdza, że konkursy na stanowiska szefów ŻDK i MBP ogłoszone będą zarządzeniem jeszcze we wrześniu.- W przypadku pana Łyskawy, który sam zrezygnował, konkurs odbędzie się pod koniec roku - tłumaczy włodarz. - Nie ma sensu zwalniać go dwa miesiące przed przejściem na emeryturę.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska