Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyskusja regionalistów zakończyła się wierszem

Leszek Kalinowski
Kiedyś jedno miasto, przez ostatnie pół wieku rozdzielone Nysą, znów staje się jednym organizmem dwóch narodów
Kiedyś jedno miasto, przez ostatnie pół wieku rozdzielone Nysą, znów staje się jednym organizmem dwóch narodów fot. Archiwum
Gubińskie Towarzystwo Kultury, obok Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej, odgrywa ważną rolę w popularyzacji dziedzictwa kulturowego na pograniczu polsko-niemieckim. I ocalaniu historycznych śladów od zapomnienia. Właśnie członkowie towarzystwa ocenili swoją aktywność.

W połowie okresu sprawozdawczo-wyborczego spotkali się w miejskiej bibliotece członkowie Gubińskiego Towarzystwa Kultury, by dokonać pewnej oceny swojej aktywności.
Od 17 maja 2008 r. zarząd GTK pracował w składzie: Stanisław Turowski - prezes, Włodzimierz Rogowski - wiceprezes-sekretarz, Jan Bakalarz - skarbnik, Roman Niparko - członek, Stefan Pilaczyński - członek. Komisja Rewizyjna: Danuta Kuta - przewodnicząca, Maria Bartkowiak - członek, Ida Kaczanowska - członek.

Zarząd zajmował się między innymi Konkursem Literackim im. Tadeusza Firleja O "Złote Pióro" (już 11. i 12. edycja). Ukazał się kolejny "Zeszyt Gubiński", jedenasty numer poświecony kontaktom polsko-niemieckim, w świetle prac konkursowych O "Złote Pióro". Do druku jest przygotowany numer 12. o powojennych początkach, osadnictwie w Gubinie. Wmurowano tablicę pamiątkową na budynku, w którym mieszkał "gubiński baca" Tadeusz Firlej, przy ul. Piastowskiej 14. Udział w przygotowaniach materiału do kroniki miasta 1945-2009. Odbyło się także spotkanie autorskie z naukowcem Mieczysławem Wojeckim nt. Osobliwości turystyczno-krajoznawczych województwa lubuskiego.

Podczas ostatniego spotkania - w dyskusji poruszono wiele problemów. Florian Firlej zasygnalizował ideę projektu, w ramach którego "mury w obu miastach zapiszą strofami wierszy", a Danuta Kaczmarek szefowa "Gubińskich Łużyczanek" o potrzebie uhonorowania przez miasto "Ikony Pogranicza", przyjaciela Polaków Irmgard Schneider z Guben. Na temat wyróżniania "byle czym" rozwinęła się wielowątkowa, emocjonalna dyskusja o potrzebie jasnej procedury nadawania honorowego obywatelstwa i płynącego z tego faktu splendoru. Radni, członkowie GTK Halina Wojnicz i Zygfryd Gwizdalski próbowali wyjaśnić formalne zawiłości. I. Kaczanowska wszystkich "sprowadziła na ziemię" prezentując napisaną dzień wcześniej "Fraszkę dla Adama i Ewy" o początku:

Adamowi Bóg dał Ewę,
Bo mu się nudziło.
Kochali się i rozmnażali
Ze zdwojoną siłą!
Narobili dzieci blisko sześć miliardów.
Ciekawe skąd tyle ras?
Biednych, cierpiących, żebrzących,
Upatrujących z Nieba skarbów...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska