Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działkowcy protestowali na ulicach miast

Dariusz Chajewski 68 324 88 79 [email protected]
W środę we wszystkich miastach wojewódzkich działkowcy walczyli o poparcie dla swojego projektu
W środę we wszystkich miastach wojewódzkich działkowcy walczyli o poparcie dla swojego projektu Archiwum GL
Działkowcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Podczas manifestacji we wszystkich miastach wojewódzkich starali się wytłumaczyć politykom o co im chodzi. Ich głos dotarł nawet do premiera.

Masowości manifestacji działkowców, które przeszły przez Zielona Górę i Gorzów Wlkp. zaskoczyła nawet polityków, niektórzy pojawiali się spóźnieni, wyraźnie ściągnięci przez swoich doradców. W końcu z żółto-zielonymi flagami paradował ich elektorat. Oczywiście zapewniali, że zrobią wszystko co w ich mocy, aby interes działkowców został zabezpieczony.

Zmiany w prawie są niezbędne ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodne z konstytucją 24 przepisy ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. TK zakwestionował m.in. rozwiązania określające przywileje PZD, w tym monopol Związku na przydział działek czy obowiązkową przynależność do niego. Niekonstytucyjne przepisy przestaną obowiązywać pod koniec stycznia 2014 roku.
Gotowość do wypracowania projektu ustawy, który nie będzie sprzeczny z konstytucją, a zabezpieczy interesy działkowców zadeklarował premier Donald Tusk. Działkowcy wręczyli mu w środę petycję ws. poparcia dla obywatelskiego projektu ustawy o ogrodach działkowych.
- Paaanie, jedna wielka manipulacja - przekonywał podczas środowej manifestacji Henryk Morawski. - Oni w nosie mają nasze działki, chodzi im o nasz głosy. Dlatego musimy tupać i krzyczeć.

Więcej przeczytasz w sobotnio-niedzielnym (8-9 czerwca) papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska