Wszystko wydarzyło się we wtorek 22 sierpnia. Dzieci nad rzeczką znalazły 25-centymetrowy niewybuch. Z informacji pochodzących od mieszkańców miasteczka wynika, że po południu bawiły się niewybuchem, a potem porzuciły go pod żywopłotem przed jedną z posesji.
- Około godziny 21.00 niewypał ułożony w pudełku znalazła starsza kobieta, która zabrała go i przekazała synowi - mówi podkom. Aneta Berestecka, rzeczniczka żarskiej policji. Mężczyzna ok. 22.30 zdecydował się powiadomić o niebezpiecznym znalezisku policję. Funkcjonariusze zabezpieczali pocisk do czasu przybycia na miejsce saperów z jednostki w Krośnie Odrzańskim. W środę nad ranem saperzy zabrali niewybuch.
- Całe zdarzenie zakończyło się pomyślnie, jednak nie zapominajmy, aby w takich przypadkach postępować bardzo rozważnie i ostrożnie. Przede wszystkim o takich niebezpiecznych sytuacjach powiadamiajmy natychmiast policję lub inne służby i zabezpieczmy miejsce zalezienia niewybuchów przed dostępem innych osób, a w szczególności dzieci. W żadnym razie nie przenośmy i nie dotykajmy niewybuchów – radzi podkom. Berestecka.
Na terenie powiatu żarskiego bardzo często znajdowane są niewybuchy z czasów wojny. Pomimo tego, że przez kilkadziesiąt lat leżą w ziemi, mogły nie stracić swoich zdolności bojowych. Należy mieć świadomość, że materiał wybuchowy stosowany w technice wojskowej jest całkowicie odporny na działanie wszelkiego rodzaju warunków atmosferycznych i może być śmiertelnym zagrożeniem.
Zobacz też wideo: Niewybuch w Mirostowicach
Przeczytaj też: Niewybuchy w Lubuskiem pod ziemią leżą przez dziesiątki lat. Wciąż są groźne [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?