Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci czekają na rodziców!

Michał Kurowicki 68 387 52 87 [email protected]
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o Teresie i Władysławie Ditmar. To ludzie, którzy w 2003 r. przyjęli Marcina i stworzyli wspólnie rodzinę. Dziś chłopak ma już 18 lat. Dobrze się uczy. Jest szczęśliwy. Wchodzi w dorosłe życie. Dużo zawdzięcza swojej zastępczej mamie i tacie. Oni także mają z niego wiele pożytku.
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o Teresie i Władysławie Ditmar. To ludzie, którzy w 2003 r. przyjęli Marcina i stworzyli wspólnie rodzinę. Dziś chłopak ma już 18 lat. Dobrze się uczy. Jest szczęśliwy. Wchodzi w dorosłe życie. Dużo zawdzięcza swojej zastępczej mamie i tacie. Oni także mają z niego wiele pożytku. Michał Kurowicki
Od początku roku, do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie nie zgłosiła się jeszcze żadna rodzina, która chciałaby zaopiekować się dzieckiem i wspólnie stworzyć rodzinę zastępczą. Postarajmy się wspólnie to zmienić!

- Każdego, kto ma ciepłe serducho, kto ma czas, miejsce w domu i kto mógłby pomóc, prosimy o zgłaszanie się do nas, jako kandydaci na rodziców zastępczych - apeluje Anna Stęcel-Dobrowolska, zastępca dyrektora nowosolskiego PCPR. - Przez cały czas prowadzimy naszą akcję ,,I Ty możesz zostać rodzicem zastępczym". Poszukujemy kandydatów, którzy chcieliby stworzyć bezpieczny dom i nowe środowisko dla potrzebujących dzieci.

Przypomnijmy. Rodzina zastępcza to forma opieki nad dzieckiem, nad którym jego rodzice biologiczni nie mogą się zajmować. Może być tworzona przez osoby spokrewnione, ale też obce. Dziecko zachowuje kontakt z rodziną macierzystą. A po upływie pewnego czasu może nawet powrócić do niej powrócić.
Jednym z głównych celów działania rodzin zastępczych jest wzmocnienie rodziny naturalnej tak, aby dziecko mogło do niej powrócić. Oprócz tego, przygotowanie samego dziecka do tego powrotu, dzięki zaleczeniu ran z przeszłości.

Niestety kandydatów na rodziców zastępczych, z roku na rok jest coraz mniej. W ub. roku w powiecie nowosolskim chęć przystąpienia do akcji zgłosiła tylko jedna rodzina. Teraz jest jeszcze gorzej, bo od stycznia nie zgłosił się nikt. Dlaczego nie chcą?

- Myślę, że chodzi o ogromną odpowiedzialność związaną z taką decyzją - tłumaczy A. Stęcel-Dobrowolska. - Wiele osób ma przecież także własne problemy, wewnątrz swoich rodzin. Widzą więc, że przyjęcie jeszcze kogoś to duże obciążenie - dodaje.

- Jednak niech potencjalni chętni nie boją się, że dzieci mają rodziców biologicznych, bo kontakty z nimi można dobrze poukładać. Zresztą nie każdy rodzic biologiczny chce zachować kontakt. A dziecko będąc w nowym środowisku, właśnie w nim ma mieć stabilność. Kontakty ureguluje już sąd rodzinny.
Jeśli ktoś zdecyduje się stworzyć rodzinę zastępczą powinien zgłosić wniosek do PCPR. Jego pracownicy przeprowadzą wywiad społeczny. Zbadają wszystkie warunki zapisane w ustawie.

Jeśli stwierdzą, że wszystko jest w porządku, skierują kandydatów na szkolenie do ośrodka adopcyjno-opiekuńczego w Zielonej Górze. Cała procedura i szkolenie trwa od sześciu do ośmiu miesięcy. W przypadku pozytywnego zakończenia wszystkich formalności, kandydaci przychodzą do nowosolskiego PCPR i wspólnie z jego pracownikami decydują o doborze dzieci.

Jeśli ktoś zaopiekuje się dzieckiem otrzyma odpowiednią pomoc finansową. Oprócz stałego źródła utrzymania, jakie muszą mieć rodzice zastępczy, dostają 988 zł na dziecko do siódmego roku życia i 659 zł na dziecko w wieku 7-18 lat. Jest jeszcze 324 zł dodatku na dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności.

Wszystkie niezbędne informacje o rodzinach zastępczych w naszym powiecie znajdują się na stronie: www.pcprnowasol.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska