Przeczytaj też: Czarne chmury nad szkołami. Ilu nauczycieli straci pracę?
O sprawie, jaka miała miejsce w szkole przy alei Konstytucji, poinformowała nas mama 10-latki: - Było już po lekcjach, córka była w domu, a pod pretekstem zabawy przyszli po nią koledzy z klasy. Po dojściu na plac zaczęli ściągać jej buty, rozciągali bluzeczkę i zaczęli naśmiewać się z jej koronkowego staniczka - mówi Katarzyna Bielska, mama chodzącej do klasy czwartej Ewy (imię zmienione, dziewczynka nosi inne nazwisko niż matka). W dziewięcioosobowej grupie młodych napastników było pięcioro dzieci nauczycieli, w tym jedno nauczycielki ze szkoły dziewczynki. Do zdarzenia doszło 9 maja. Zaatakowana przez rówieśników Ewa przez tydzień bała się chodzić do szkoły, na jeden dzień wróciła do niej w ostatni piątek, w tym tygodniu znów rozchorowała się na myśl o lekcjach. Cały czas jest pod opieką psychologa.
Napaść rówieśników na 10-latkę to nie jedyny przypadek przemocy okazywanej przez uczniów lubuskich szkół w ostatnich dniach. W piątek opisywaliśmy sprawę podpalenia 35-letniego bezdomnego przez gimnazjalistów we Wschowie. Co może być przyczyną takich zachowań?
Więcej o tej sprawie przeczytasz w środę w papierowym wydaniu["Gazety Lubuskiej"](http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120522/PRENUMERATOR/120339971)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?