- Wystawa przeszła wszelkie oczekiwania. Jeszcze przed wystawą obserwowaliśmy duże zainteresowanie nią w mediach społecznościowych. Mamy zgłoszenia od grup ze szkół i przedszkoli. Będzie nawet czterysta osób – cieszył się dyrektor muzeum dr Tomasz Andrzejewski.
Przeróżne lalki, misie, łóżeczka, wózki, klocki, gry, samochodziki, ołowiane żołnierzyki, konik na biegunach, adapter „Bambino”, Elementarz Falskiego, Bajki z Koziołkiem Matołkiem, i wiele innych wspaniałości wypełniło salę przyrodniczą na parterze. Różne pokolenia, nie tylko dzieci, chciały dotknąć, zabawić się, także dorośli nie mogli się od tego powstrzymać. Dwie panie pokazały na łyżwy, które kiedyś przykręcano do butów.
- Tatuś bawił się w żołnierzyki i ja bym chciał – powiedział pięcioletni Łukasz. - Moja mama się takimi lalkami bawiła. Chciałabym się bawić tymi zabawkami, takich dzisiaj nie ma. Najbardziej podobają mi się małe mebelki – pokazała Elizka. - A ja bym się pohuśtał na koniku – wyznał mały Tadeusz.
Ekspozycję przygotowały Anna Brymora i Joanna Wojtasik. Wystawa potrwa do 30 kwietnia 2019 r.
Zobacz też wideo: Justyna Korzeniewska: Patyk to jest zabawka, która jest uniwersalna i ponadczasowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?