- Już rano mieliśmy 36 osób, dużo przyszło także po południu - mówi Maria Musiał kierująca Rejonowym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Powodem zainteresowania oddawaniem krwi była prawdopodobnie walentynkowa akcja zorganizowana przez Wojskowe Koło Honorowych Dawców Krwi oraz RCKiK.
Po południu do okienka w punkcie ustawiła się kolejka. Nikt nie chciał się jednak przyznać, że odpowiedział właśnie na akcję dla zakochanych. Spotkaliśmy za to 22-latka Mariusza Cicharskiego, który krwiodawcą jest już od czterech lat. Tym razem towarzyszyła mu siostra.
- Ostatnio dużo młodych ludzi odpada ze względu na słabe wyniki. W piątek musieliśmy odesłać do domów aż 16 osób - mówi M. Musiał. - Zimą młodzi się słabo odżywiają, nie jędzą surówek. Polecam buraczki i szpinak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?