Dziś w wyjściowym składzie "pomarańczowych" pojawiła się Natalia Rozwadowska, co wcześniej w meczach o stawkę się nie zdarzało. Powód - urazy Amishy Carter oraz Małgorzaty Babickiej. Wobec absencji zawodniczek podkoszowych taktyka trenera Krzysztofa Koziorowicza opierała się na oddawaniu jak największej ilości rzutów z dystansu. W pierwszej kwarcie po stronie gości punktowały głównie Romy Bär oraz Brittany Wilkins. W szeregach naszych kapitalną partię rozgrywała Weronika Bortelowa, która po dziesięciu minutach miała na koncie 9 oczek. Zza linii 6,25 regularnie kosz Niemek dziurawiła Daria Mieloszyńska i po siedmiu minutach gry przewaga naszych urosła do 10 punktów.
Szybkie efektowne wejścia pod kosz, cieszące oczy kibica asysty i walka do upadłego o każdą piłkę - tak wyglądała gra CCC w pierwszej kwarcie. W drugiej gra się wyrównała. Pod koniec, po celnych rzutach Petry Manakowej przewaga "pomarańczowych" stopniała do zaledwie jednego punktu, ale niemal równo z syreną trafiła Ryan Coleman i do szatni CCC schodziło z trzypunktową przewagą. Po zmianie stron, przez całą trzecią kwartę wynik oscylował wokół remisu. W czwartej nasze odskoczyły na 10 punktów i kontrolowały przebieg meczu do samego końca.
CCC POLKOWICE - SAARLOUIS ROYALS 86:75 (24:16, 18:23, 21:20, 23:16)
CCC: Mieloszyńska 25, Trafimawa 18, Bortelowa 17, Rozwadowska 5, Coleman 2 oraz Pietrzak 16, Paździerska 3, Puss, Bednarczyk po 0.
SAARLOUIS: Manakowa 19, Wellers 12, Smith 11, Bär, Barnert po 10 oraz Wilkins 7, Brugman 6, Fushikoshi, Vincze, van Daalen po 0.
Sędziowali: Petr Sudek (Słowacja), Elena Chernowa (Rosja)
Widzów: 500.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
