Zwierzę biegało po boisku Orlik, prawdopodobnie weszło tu przez dziurę w siatce. Na miejsce wezwano strażaków. Sytuacja była tym bardziej skomplikowana, że zbliżała się godzina ósma i do szkoły przychodzili uczniowie.
- Pracownicy stali przy bramie i pilnowali, żeby wypędzany dzik nie wpadł na któregoś z uczniów - tłumaczy dyrektor. Przypomnijmy, o dzikach, które coraz częściej wchodzą do miasta, pisaliśmy 23 maja. Dyrekcja szkoły nie wyklucza, że napisze pismo do Urzędu Miasta z prośbą o interwencję w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?