Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziki w Gorzowie coraz bardziej się panoszą. Winni są sami mieszkańcy, którzy traktują je jak maskotki

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Problem z dzikami w Gorzowie trwa od dawna - zwierzęta coraz pewniej czują się w mieście.
Problem z dzikami w Gorzowie trwa od dawna - zwierzęta coraz pewniej czują się w mieście. Archiwum GL
Dziki na gorzowskich osiedlach dziwią coraz mniej. Niemal codziennie na portalach społecznościowych pojawiają się zdjęcia warchlaków, które szczególnie upodobały sobie okolice osiedla Górczyn. Zwierzęta swobodnie czują się w miejscach publicznych odwiedzanych przez wiele osób. Nie boją się ludzi i często nawet nie zwracają uwagi na ich obecność.

Tymczasem wśród wielu mieszkańców obecność dzików wciąż budzi lęk. Niektórzy obawiają się, że podczas wieczornego spaceru z psem czy wyjścia do sklepu staną z nimi oko w oko. Ale jak się okazuje - nie wszyscy dzików się boją. Nie brakuje bowiem osób, które zaczęły traktować je jak osiedlowe maskotki. Warto jednak pamiętać, że to wciąż dzikie zwierzęta, które są nieobliczalne i nieprzewidywalne w swoim zachowaniu.

Dziki w Gorzowie to nie atrakcja, ale zagrożenie

- Dla niektórych jest to zjawisko bardzo ciekawe, bo nie każdy widział dzika na żywo. Przerażające jest jednak zachowanie wielu osób, które już nie tylko dokarmiają te zwierzęta, ale też podchodzą, aby zrobić sobie z nimi zdjęcie, a nawet je pogłaskać. Często przekraczają bezpieczną odległość prowokując niebezpieczne sytuacje - mówi Wojciech Pawliszak - przewodniczący Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Gorzowie.

Taki kilkudziesięciokilogramowy dzik w mieście to zagrożenie, z którego musimy zdawać sobie sprawę. Jak przekonuje W. Pawliszak - brakuje kampanii informacyjnej, która wytłumaczyłaby takim niefrasobliwym mieszkańcom, dlaczego jest to niebezpieczne.

Dziki w mieście mogą w każdej chwili zaatakować

Myśliwy dodaje, że w mieście dziki mogą zachowywać się inaczej niż w lesie. W swoim naturalnym środowisku podczas spotkania z człowiekiem najprawdopodobniej uciekłyby w inną stronę, ale na osiedlu mogą już zaatakować. Szczególnie niebezpieczne są lochy z młodymi. Co prawda gorzowskie dziki urodziły się i wychowały w mieście, ale one również mogą być groźne.

Czytaj również:

Mogą zaatakować, gdy poczują się zagrożone. Dlatego powinniśmy szczególnie uważać, spacerując z psami, bo te puszczone wolno stając z dzikiem oko w oko, mogą wywołać agresję tego dzikiego zwierzęcia - mówi W. Pawliszak.

- Musimy też zdawać sobie sprawę, że niebawem dorastającym męskim osobnikom zaczną wyrastać kły, które w przypadku dwuletniego zwierzęcia mogą być ostre jak brzytwa, a wtedy atak dzika może skończyć się tragicznie - dodaje Wojciech Pawliszak.

Problem z dzikami w Gorzowie jest coraz większy

Kiedy dziki pojawiają się na przykład w parkach czy na placach zabaw - wówczas wzywani są policjanci lub strażnicy miejscy. Ich możliwości są jednak ograniczone, a tego typu interwencje kończą się tylko na przepłoszeniu zwierząt. Łowczy przekonuje, że najlepszą, bo kompromisową metodą rozwiązania problemu jest odławianie dzików, które ze względu na wirus ASF zostało jednak wstrzymane. Inny sposób to odstrzał dzików, który wzbudza jednak sporo kontrowersji.

- Brakuje precyzyjnych przepisów regulujących odstrzał dzików w warunkach miejskich. Głównie z tego powodu ubiegłoroczny odstrzał przeprowadzony przez zajmującą się tym specjalistyczną firmę na terenie ogródków działkowych został zaskarżony przez jednego z miejskich radnych, co skończyło się wyrokiem za stworzenie niebezpieczeństwa - mówi przewodniczący Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Gorzowie.

Pod uwagę brana była także chemiczna redukcja dzików, ale ze względu na zagrożenie spożycia takich trujących substancji przez ptaki lub psy z takiego rozwiązania zrezygnowano.

Polecamy wideo: Dziki w Zielonej Górze. Stado dzików wędruje tuż przy ogrodzeniu gdzie bawią się dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska