Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziki znów terroryzują Zieloną Górę

Redakcja
sxc.hu/ Krappweis
- Ja miałem szczęście. Ale jakby tak dzik ruszył na małe dziecko? Trzeba coś z tym zrobić, a nie czekać na tragedię - mówi zdenerwowany Tadeusz Baranowski.

- Dzik zaatakował mnie w lesie - zaalarmował nas przerażony Czytelnik. W sobotę ok. godziny 10.00 Tadeusz Baranowski wyszedł z psem na spacer do lasku, koło ulicy Chmielnej. - Tutaj, z tych krzaków wyskoczył na mnie - pokazuje pan Tadeusz. - Osłoniłem się ręką, którą miałem w gipsie. I na szczęście nic poważnego się nie stało - opowiada. - Zawiadomiłem o zdarzeniu policję. Dowiedziałem się, że od tego jest straż miejska. A ta nie pracuje w sobotę i niedzielę. I jak tutaj mieszkańcy mają się czuć bezpiecznie? - zielonogórzanin nie ukrywa swojego zdenerwowania.

Więcej przeczytasz w środę (12 czerwca) w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z Zielonej Góry i okolic

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska