MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zakupy w Zielonej za rok?

Redakcja
Materiały inwestora
Taki jest – najwyraźniej - plan nowych właścicieli. Budowa galerii na Górczynie ma ponownie ruszyć z kopyta wiosną, a otwarcie przewidziano niemal dokładnie za rok. Tylko czy to w ogóle realne i czy ma sens?

Dziś to budowa – widmo. – Ochrona jest cały czas. Czasami jakieś auta wjeżdżają, kręcą się ludzie. I kontenerów nawieźli parę miesięcy temu. Ale nic nie rusza, nie idzie do przodu. Wiem, bo mieszkam nieopodal – mówił nam spacerujący z psem kawałek dalej Grzegorz Czarniak.Ale nie zawsze tak było. Inwestycja ruszyła z kopyta w 2011 r., inwestor szybko pochwalił się pierwszymi najemcami (sieć drogeryjna Rossmann i spożywcza Piotr i Paweł), po czym - po kilku miesiącach intensywnych prac -  jesienią 2011 r. roboty zamarły. Został szkielet galerii na 65 sklepów i niemal zakończony odcinek ul. Okulickiego z chodnikami i ścieżką rowerową. Okazało się, że firma Elektra Plus nie wyrobiła się finansowo z wartym prawie 60 mln zł przedsięwzięciem. Betonowy szkieletor straszył więc swoim widokiem i wydawało się, że będzie tak straszył w nieskończoność.Jednak w tym roku rozgrzebaną budowę przejął jej wykonawca: gorzowska firma Interbud West. O tym, że ma zamiar kontynuować prace, już pisaliśmy. Teraz okazuje się, że jest dokładny grafik. Wstępny, oficjalny harmonogram wygląda imponująco: podpisywanie umów z najemcami ma się zakończyć jeszcze w tym roku, potem wprowadzone zostaną pod nich zmiany projektowe, rozpoczęcie budowy zaplanowano na początek przyszłego roku, zakończenie budowy na październik, a otwarcie Zielonej Przystani na koniec 2014 r. Tyle, jeśli chodzi o plany.Chcieliśmy zapytać prezesa firmy Interbud West Jacka Sowińskiego, czy to aktualny rozkład jazdy. Jednak podczas rozmowy telefonicznej, odmówił podania jakichkolwiek szczegółów. Należy jednak podkreślić, że nie protestował, gdy zapytaliśmy o aktualność tych terminów i planów. Od innego z pracowników usłyszeliśmy, że ,,wszyscy chcą, by plan został dotrzymany”. To jednak zależy od prowadzonych aktualnie rozmów z głównymi najemcami. Ich wyniki mają być znane jeszcze w listopadzie. I dopiero podpisane umowy na najem dadzą szansę na ruszenie z pracami.Tylko czy w mieście jest miejsce na kolejne centrum handlowe? Nawet takie z bogatą ofertą pozasklepową? W okolicy jest już Panorama, Kupiec Gorzowski i markety: Tesco, Lidl oraz Biedronki czy Netto. Są też kluby fitness, siłownie. I dwa kroki dalej biurowiec Watral z salą zabaw. A te wszystkie rozrywki były w pierwszej wersji atrakcjami Zielonej Przystani, gdy cztery lat temu z pompą zapowiadano jej powstanie.Jednak przedsiębiorca z branży nieruchomości Artur Radziński jest umiarkowanym optymistą. – Nie ma się co martwić. Skoro poważny inwestor planuje taką budowę, musi to poprzedzić badaniami rynku. Zielona powstaje w dość mocnym handlowym otoczeniu, ale jeśli ciekawie dobierze najemców, jeśli nie będzie kopią istniejących centrów handlowych, może przyciągnąć klientów. Osiedle ma potencjał – ocenia Radziński.Dodaje, że zakończenie prac leży w interesie wszystkich. To prawda. Zniknąłby szpetny szkielet, przybyłoby miejsc parkingowych, postałyby nowe miejsca pracy (mowa była nawet o 30 etatach), klienci mieliby większy wybór, a kierowcy – nowy kawałek wygodnej drogi, która pozwoliłaby ominąć osiedlowe uliczki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zakupy w Zielonej za rok? - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto