Około szóstej rano kierowcy wjeżdżający do Gorzowa i Zielonej Góry mogli się natknąć na niecodzienny widok. Grupka osób w obu tych miastach zamieniła tablice z nazwami miejscowości. W sumie w przedsięwzięciu udział brało kilkanaście osób.
- Te dwa miasta żyją w ciągłym konflikcie. Zawsze sobie coś zabierają lub zarzucają, że jedno zabrało coś drugiemu. Dzisiaj Gorzów zabrał całą Zieloną Górę, a Zielona Góra wchłonęła Gorzów - tłumaczy jeden ze współorganizatorów akcji. Dodaje, że stereotypy o dwóch wojewódzkich miastach są nieprawdziwe, a wspólne ich wyśmianie to pomysł na walkę z nimi.
Jedna z osób uczestniczących w akcji w Zielonej Górze opowiada, jak przy młodych ludziach oklejających tablicę z nazwą miejscowości zatrzymał się mężczyzna w limuzynie. - Jechał z kierowcą, widocznie nie spodobało mu się to, co robimy. Zapytał, co to za akcja i kazał po jej zakończeniu po sobie posprzątać - opowiada nasz rozmówca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?