Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś kolejna rozprawa w sprawie sekretarza miasta Ryszarda Knecia

Redakcja
Na poprzednią rozprawę Ryszard Kneć (na zdjęciu z obrońcą Arturem Wiśniewskim) przyniósł opakowanie preparatu Vita Buerlecithine. Zaskoczył sąd stwierdzeniem, że niemal na raz wypił prawie 200 g, gdy zalecana dawka to 3x20 g dziennie
Na poprzednią rozprawę Ryszard Kneć (na zdjęciu z obrońcą Arturem Wiśniewskim) przyniósł opakowanie preparatu Vita Buerlecithine. Zaskoczył sąd stwierdzeniem, że niemal na raz wypił prawie 200 g, gdy zalecana dawka to 3x20 g dziennie fot. Zbigniew Borek
Oskarżony o jazdę po alkoholu sekretarz miasta Ryszard Kneć być może usłyszy dziś wyrok. Urzędnik utrzymuje, że wszystkiemu winna jest lecytyna. Poczatek rozprawy o 9.00 w sądzie przy ul. Chopina. Przypomnijmy: 15 grudnia zeszłego roku wieczorem Kneć przejechał skrzyżowanie na pomarańczowym świetle i zatrzymali go policjanci. Alkomat wykazał 0,28 prom., następnie 0,22, krew - 0,1.

Postawił na lecytynę

Kneć najpierw tłumaczył się, że nawdychał się oparów spirytusu i regularnie zażywa preparat z lecytyną. W trakcie jednej z rozpraw mówił, że do obiadu wypił piwo. A na ostatniej rozprawie 10 września postawił na lecytynę.

Przekonywał sąd, że dzień wcześniej we własnym mieszkaniu przeprowadził eksperyment. W odstępie kwadransa wypił "dwa duże łyki lecytyny", każdy po 100 g. - Mężczyzna może tyle wypić, w kulturze Wschodu pije się stakanami - mówił. Po kolejnych 15 minutach alkotest wykazał 0,1 mg/l, czyli 0,2 promile. - Mniej więcej tyle, ile miałem w chwili zatrzymania przez policję - dowodził Kneć.

Zeznał też, że lecytyna pomaga mu w koncentracji i dodał, że na butelce nie zauważył napisu o 16 proc. zawartości alkoholu.

Oskarżyciel, st. sierż. Andrzej Federkiewicz podkreślał: - Nie ulega wątpliwości, że w organizmie oskarżonego był alkohol. Z punktu widzenia prawa nie ma znaczenia, czy to było piwo, wódka czy lecytyna na spirytusie.

Obrońca Artur Wiśniewski i sekretarz Kneć przekonywali jednak, że to ma znaczenie olbrzymie, bo w przypadku lecytyny inny będzie odbiór społeczny sprawy.

Sąd jednak odroczył rozprawę, żeby zastanowić się, czy nie powtórzyć eksperymentu w warunkach procesowych. Jeśli taki wniosek odrzuci, już dziś może wydać wyrok na sekretarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska