Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś ma zapaść decyzja o aresztowaniu lekarza, który po pijanemu spowodował wypadek pod Świdnicą

(pij)
fot. sxc.hu
W tej chwili w zielonogórskim sądzie odbywa się posiedzenie, na którym zapadnie decyzja czy anestezjolog Tomasz T. zostanie aresztowany.

- W sądzie odbywa się posiedzenie na którym zostanie rozpatrzony wniosek o areszt dla lekarza - informuje prokurator Kazimierz Rubaszewski, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej.

Przypomnijmy. Anestezjolog jest sprawcą wypadku pod Świdnicą. Doszło do niego we wtorek po tym, jak lekarz uciekał policji. Wcześniej pił alkohol na jednej ze stacji benzynowych pod miastem. Policję poinformowała o tym anonimowa osoba.
Subaru prowadzone przez lekarza rozbiło peugeota. Dwie osoby w ciężkim stanie zostały zabrane do szpitala w Zielonej Górze. Jedna podczas reanimacji traciła oddech.

Od Tomasza T. była wyraźnie wyczuwalna woń alkoholu, zachowywał się on również jak pijana osoba. Odmówił policji dmuchnięcia w alkomat.

Po wielu perypetiach policjanci zawieźli go na pobranie krwi do szpitala w Nowej Soli. W Zielonej Górze to się nie udało, bo personel izby przyjęć tłumaczył się innymi ważnymi obowiązkami. Czy mówili prawdę? Sprawdzi to prokuratura. Na wyniki analizy krwi poczekamy kilka tygodni.

Zaraz po wypadku Tomasz T. zachowywał się agresywnie w stosunku do policjantów. Obrażał i wyzywał funkcjonariuszkę. Chciał kopnąć policjanta. Nie stosował się do poleceń mundurowych. W końcu został zakuty w kajdanki.

Lekarzowi grozi kara od 4,5 do nawet ośmiu lat więzienia. Wszystko zależy do tego jakie usłyszy on zarzuty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska