Na inaugurację Euroligi KSSSE AZS PWSZ Gorzów przegrał w ubiegły czwartek w Madrycie z Rivas Ecopolis 60:85. Akademiczki nie zachwyciły, a równorzędną walkę toczyły jedynie w trzeciej kwarcie. Wysoka porażka zasmuciła kibiców, ale większość zgadza się z tezą o pierwszych śliwkach robaczywkach.
Czasu na roztrząsanie przyczyn przegranej zbyt wiele nie było. Dziś w Sopronie nasze zmierzą się z mistrzyniami Węgier MKB Euroleasing. To jeden z faworytów rozgrywek, w których występuje kolejny rok z rzędu.
W ubiegłym sezonie drużyna z pogranicza węgiersko-austriackiego dotarła aż do Final Four (ostatecznie zajęła w finale czwarte miejsce). W tym sezonie w rodzimej lidze MKB jeszcze nie uległ, a wszystkie mecze wygrywał minimum 40-punktową różnicą!
- MKB zdobywa w okolicach setki, co świadczy o potencjale, jakim dysponuje w ofensywie - zauważa trener KSSSE AZS PWSZ Dariusz Maciejewski. Dlatego zdecydowanym faworytem spotkania są gospodynie, które na otwarcie Euroligi pokonały u siebie słowackie "Dobre Anioły" z Koszyc 74:63.
Jak spiszą się gorzowianki, które w daleką podróż wyruszyły wczorajszym rankiem? Nasze w trakcie weekendu w polskiej lidze pauzowały, więc wszystkie siły skoncentrowały na przygotowaniach do dzisiejszej potyczki. Niestety, na Węgry znów pojechały "w ciemno", czyli bez rozpoznania rywalek.
Początek o godz. 19.00, bezpośrednią transmisję przeprowadzi Radio Zachód. Na naszej stronie internetowej będziemy podawali wynik po każdej kwarcie z krótkim opisem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
