Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś meczem z Turowem Zgorzelec Stelmet BC Zielona Góra zaczyna sezon we własnej hali

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Nie mieliśmy problemu by w poprzednim sezonie dwa razy wygrać z Turowem. Liczymy, że teraz będzie podobnie
Nie mieliśmy problemu by w poprzednim sezonie dwa razy wygrać z Turowem. Liczymy, że teraz będzie podobnie Mariusz Kapała
Dzisiaj Stelmet BC Zielona Góra zainauguruje sezon 2017/18 w hali CRS. Podejmą PGE Turów Zgorzelec. Są faworytem i powinni odnieść zwycięstwo.

Jeszcze niedawno ten mecz byłby hitem. Mało tego, przez kilka sezonów spotkanie Stelmet - Turów jako te, które mogło mieć wielki wpływ na układ tabeli przed play offem kończyło pierwszą i rewanżową rundę. Turów to klub, który w ostatnim czasie próbował rywalizować ze Stelmetem o prymat w polskiej koszykówce. W latach 2013-15 obie ekipy walczyły w finale ekstraklasy. Stelmet wygrał w 2013 i 2015 roku, w 2014 mistrzem był Turów. Jednak podczas gdy zielonogórzanie w dwóch kolejnych latach sięgali po złoto, zespół ze Zgorzelca wyraźnie obniżył loty. Na tyle, że nie awansował nawet do play off. Działacze tego klubu dali wyraźnie do zrozumienia, że muszą ,,zejść z kosztów”, stąd zastosowali w dwóch poprzednich sezonach warianty oszczędnościowe.

Jak się zdaje także w tym zespół nie ma szans na walkę o coś więcej jak zmieszczenie się w czołowej ósemce. Ekipę opuściło kilku czołowych zawodników na czele ze znanym w Zielonej Górze, Kikiem Archibeque. Na ich miejsce zakontraktowano solidnych, ale debiutujących w polskiej lidze graczy. To amerykański center Bradley Waldow (205 cm), jego kolega z tej samej pozycji Litwin Karolis Petrukonis (210), także amerykański, filigranowy (169 cm) rozgrywający Myles Mack, niski skrzydłowy Cameron Ayers (193 cm). Jedynym obcokrajowcem znającym nasza ligę jest serbski silny skrzydłowy Stefan Balmazović (199 cm), który poprzednio grał w Starcie Lublin. Polskie nazwiska też nie powalają na kolana. Najbardziej doświadczonym jest niski skrzydłowy Jacek Jarecki. Ciągle niespełniony talent to 24-letni silny skrzydłowy Kacper Borowski (199 cm), którego karierę zahamowały kontuzje. Pozostali to zawodnicy mający za sobą występy w słabszych zespołach ekstraklasy bądź w ekipach pierwszoligowych.

Oczywiście nie znaczy to, że Turów, nawet ten nie mających już możliwości powalczenia o najwyższe laury, można lekceważyć. Należy przypuszczać, że zespół ze Zgorzelca zmobilizuje się na spotkanie w mistrzem. Nie mając nic do stracenia podejdzie do meczu na luzie i jeśli nasi uznają, że mogą wygrać na stojąco, to mogą być kłopoty. Mamy jednak nadzieję, że zielonogórzanie, występując po raz pierwszy przed własną publicznością, praktycznie od czerwcowego finału z Polskim Cukrem Toruń, zechcą pokazać klasę po to żeby przekonać, że warto oglądać ich mecze, nawet jeśli rywal nie jest z najwyższej półki. Liczymy, że zagra już Thomas Kelati i nasza ekipa powalczy jak na mistrza w inauguracyjnym spotkaniu przystało. Przypomnijmy, że w pierwszej kolejce Stelmet BC wygrał w Sopocie z Treflem 84:77. Turów uległ w Lublinie TBV Startowi 83:91. Najwięcej punktów dla naszych dzisiejszych gości zdobyli: Mack 18, Bochno 16, Ayers 14, Patoka 11. W poprzednim sezonie w Zgorzelcu wygraliśmy 85:83, a w Zielonej Górze 94:85.

Mecz dziś o godz. 19.00. U nas tradycyjnie relacja live. Koszykarze zapraszają i zachęcają do gorącego dopingu. Naprawdę warto przyjść i zobaczyć jak nasz zespół zaczyna drogę ko kolejne złoto.

Zobacz: Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra bez Jarosława Hampela i… Jasona Doyle’a? Co tak ucieszyło Marka Cieślaka?

Zobacz też: O składach Falubazu Zielona Góra i Stali Gorzów w sezonie 2018 [WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska