- Dlatego należało ją w godny sposób upamiętnić - mówił wczoraj dyrektor biblioteki Edward Jaworski, pomysłodawca rzeźby.
- Papusza jako pierwsza odważyła się złamać tabu i napisać wiersze. Zapłaciła za to straszną cenę, została uznana za zdrajczynię i wykluczona ze społeczności - mówi Lech Bończuk, znany gorzowski cyganolog.
Częstowała schabem
Papusza była niewysoka, szczuplutka, z włosami splecionymi w warkoczyk. Na twarzy miała bliznę, którą starała się ukryć. Samotna i poważna dziewczynka, jedynaczka, co w romskich rodzinach jest rzadkością. Matka nazwała ją Bronisławą, ona sama przez całe życie nazywała siebie Papuszą - Lalką. Nie miała łatwego życia. Od zawsze była odmieńcem. Chciała nauczyć się czytać i pisać. Literki pokazała jej pewna pani, pisząc je patykiem na piasku. Poetka nigdy nie uczyła się w szkole, stąd jej rękopisy roją się od przerażających błędów. - Sam kiedyś od niej dostałem kartkę z napisem "Gożuf" - opowiadał wiele lat temu Jerzy Ficowski. Nieżyjący poeta i tłumacz Papuszy najmocniej przyczynił się do jej odkrycia. Mimo że tworzyła przepiękne wiersze, na życie zarabiała jak każda romska kobieta - wróżeniem z ręki. Najczęściej w parku Wiosny Ludów. - Była szalenie gościnna. Zawsze częstowała herbatą z ziół i wędzonym schabem - mówi Anna Makowska-Cieleń, gorzowska regionalistka.
Cenił ją Tuwim
Nie wiadomo na pewno, kiedy się urodziła. Najczęściej podaje się, że 30 maja 1910 r. w Lublinie. Debiutowała wierszem w "Nowej Kulturze" w 1951 r. Pisała w języku cygańskim mieszanym z polskim. Jej twórczość cenił Tuwim. Niestety, większość swoich wierszy poetka zniszczyła. Dziś znanych jest około 40. Przekładane były na niemiecki, angielski, francuski, hiszpański, szwedzki, włoski. W Gorzowie mieszkała od 1954 do 1981 r. Potem starą i schorowaną poetkę przyjęła rodzina z Inowrocławia. Tam 8 lutego 1987 r. zmarła i jest pochowana.
Początek odsłonięcia pomnika o 11.00 w parku Wiosny Ludów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?