Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś w Polkowicach KSSSE AZS PWSZ Gorzów zagra z mistrzem Polski - CCC

(pat)
W rundzie zasadniczej CCC Polkowice i KSSSE AZS PWSZ Gorzów (z piłką Taber Spani) wykorzystały atut własnego boiska. Jak będzie w sobotę?
W rundzie zasadniczej CCC Polkowice i KSSSE AZS PWSZ Gorzów (z piłką Taber Spani) wykorzystały atut własnego boiska. Jak będzie w sobotę? Bogusław Sacharczuk
W sobotę początek drugiej fazy rozgrywek Basket Ligi Kobiet. Koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów przystąpią do niej z piątego miejsca i mocnym postanowieniem walki o strefę medalową. Bój o czwórkę akademiczki rozpoczną w Polkowicach, gdzie zmierzą się z faworyzowanym CCC.

Znakomity finisz gorzowskich akademiczek w rundzie zasadniczej (nasze wygrały sześć z siedmiu ostatnich spotkań) sprawił, że klub oraz kibice AZS-u marzą o grze w półfinale. Aby tego dokonać, nasze muszą zająć po drugiej rundzie z udziałem sześciu najlepszych ekip ekstraklasy minimum czwarte miejsce. W tej chwili przed naszymi są niepokonana w tym sezonie Wisła Can-Pack Kraków, wspomniane CCC (pierwszy rywal KSSSE AZS PWSZ w tej rundzie) oraz Artego Bydgoszcz i Energa Toruń.

Strata do dwóch pierwszych drużyn jest spora i w zasadzie nie ma co liczyć na odrobienie strat. Co innego rywalizacja o trzecie miejsce. Artego, brązowy medalista mistrzostw Polski z poprzedniego sezonu, ma nad gorzowiankami dwa punkty przewagi, a Energa zaledwie jeden. Szansa na wyprzedzenie przynajmniej jednej z tych ekip jest zatem bardzo realna. Dziś trudno też prorokować, czy terminarz spotkań, który ma KSSSE AZS PWSZ jest dla nas korzystny lub nie.

W pierwszych dwóch meczach gorzowianki zagrają bowiem na wyjazdach z gigantami ligi: w sobotę z CCC i za tydzień z Wisłą Can-Pack. Nasz zespół nie ma jednak nic do stracenia, a przecież jakikolwiek punkt zdobyty na tak wymagającym rywalu może mieć ogromne znaczenie dla układu tabeli. Jeśli chodzi o mecze z polkowiczankami w tym sezonie, mamy remis 1:1. W Polkowicach górą były "pomarańczowe", za to w Gorzowie po pasjonującym meczu niespodziewanie zwyciężyły gospodynie.

Teraz jednak trzeba zapomnieć nie tylko o tym spotkaniu, ale w ogóle o pierwszej rundzie. - Była chwila radości po awansie do szóstki, ale wracamy już do gry. Mamy kolejny cel, który postaramy się zrealizować - powiedział trener KSSSE AZS PWSZ Dariusz Maciejewski, którego zespół czeka w sobotę bardzo trudne zadanie.

- Gramy na wyjeździe z mistrzyniami Polski, więc wiemy, że będzie to trudny pojedynek. Ostatnio gdy tam grałyśmy, musiałyśmy radzić sobie bez Chineze Nwagbo, a przecież przegrałyśmy nieznacznie. Dlatego teraz na pewno powalczymy - powiedziała na stronie klubowej Izabela Piekarska, nasza środkowa.

Początek sobotniego meczu o godz. 18.00. Akademiczki tradycyjnie będą mogły liczyć na spore wsparcie gorzowskich kibiców. Miejmy nadzieję, że głośny doping uskrzydli gorzowianki i wieczorem z Polkowic przyjdą radosne wieści.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska