Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj w siedzibie sióstr elżbietanek otwarto czwarte w Polsce i pierwsze w województwie "okno życia"

Danuta Kuleszyńska 0 68 324 88 43 [email protected]
- Okno życia można otworzyć z zewnątrz. Na parapecie stoi łóżeczko z pościelą na którym można zostawić noworodka.
- Okno życia można otworzyć z zewnątrz. Na parapecie stoi łóżeczko z pościelą na którym można zostawić noworodka. fot. Mariusz Kapała
- Takie okno to piękna idea. To jeszcze jedna możliwość, by matki mogły w nim zostawić niechciane maleństwo - uważa Helena Witkowska z Zielonej Góry.

Dzieci pozostawione w niektórych szpitalach w ostatnich miesiącach:

Dzieci pozostawione w niektórych szpitalach w ostatnich miesiącach:

Żary, Szpital na Wyspie: 2008 r - 7 dzieci. Styczeń, luty br. - 5 dzieci.
Świebodzin: 2008 r - 1 dziecko. Styczeń-marzec br. - 1.
Zielona Góra: 2008 r - 15 dzieci. Styczeń-marzec br. - 3.
Gorzów: 2008r - 10 dzieci. 2007 - 5.
Nowa Sól: 2008 - 1 dziecko. Styczeń-marzec br. - 1.

Miejsce, w którym matki będą mogły anonimowo zostawiać niechciane maleństwa poświęcił biskup Stefan Regmunt. - Okno powstało dzięki ludziom dobrej woli i będzie chroniło życie oraz pomagało kobietom, które są w trudnych sytuacjach, w podejmowaniu równie trudnych decyzji. - mówił biskup.

- To znak, że dla każdej poczętej istoty jest między nami miejsce.
Na uroczystość poświęcenia przyszło kilkadziesiąt osób. Wśród nich starsze panie: Helena Witkowska i Krystyna Dolczewska. - Dobrze, że to miejsce jest alternatywą dla kobiet, które z różnych względów nie mogą zaopiekować się swymi maleństwami - mówi K.Dolczewska. - Oby jednak ono zawsze było puste.

Okno znajduje się na froncie budynku sióstr elżbietanek, jest oznakowane i można je otworzyć z zewnątrz. W chwili pozostawienia dziecka, automatycznie uruchomi się dyskretny alarm, który powiadomi mieszkające w budynku siostry. - Po każdym takim sygnale będziemy schodziły na dół, by zaopiekować się dzieckiem do czasu przyjazdu pogotowia - mówi siostra Edyta Rychter, przełożona domu.

Ks. Marek Kidoń, dyrektor Caritas i pomysłodawca zielonogórskiego okna dodaje, że jeśli matka, która zostawi swoje dziecko, po kilku tygodniach zdecydowała się zabrać je do domu, będzie miała taką możliwość. Ale w takiej sytuacji wszczęte zostanie postępowanie wyjaśniające.

Spróbowaliśmy ustalić, czy porzucanie dzieci jest w naszym województwie nagminnym procederem. W szpitalach takie sytuacje zdarzają się i to dość często. Trudniej natomiast było ustalić, czy kobiety zostawiają swoje maleństwa np. na śmietnikach.

- Na przestrzeni kilku lat pamiętam trzy takie przypadki - przyznaje Agata Sałatka, rzeczniczka KW Policji. - W styczniu ub. r. 20 latka z Nowej Soli zapakowała noworodka do worka i zostawiła je przed domem. A kilka miesięcy wcześniej sprzątaczka z dworca w Krośnie Odrz. tuż po urodzeniu dziecka wyrzuciła je do śmietnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska