Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziwna promocja w Biedronce i za dużo wody w maśle. Są wyniki kontroli w sklepach

źródło: UOKiK
Zdecydowana większość masła w naszych sklepach jest dobrej jakości
Zdecydowana większość masła w naszych sklepach jest dobrej jakości 123rf
Mimo wysokiej ceny masło nie jest fałszowane tłuszczami roślinnymi. To dobra informacja. Wątpliwości wzbudza nieznacznie przekroczona zawartość wody.

Kostka masła – nawet w dyskontach i hipermarketach – to od kilku miesięcy wydatek ok. 5-7 zł. W związku z dużymi podwyżkami cen Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygląda się sprzedaży tego produktu.

- Sprawdzamy mechanizmy rynkowe, które mogły doprowadzić do wzrostu cen. Zbadaliśmy także, czy nie dochodzi do fałszowania składu masła. Wyjaśniamy też, czy sieci handlowe nie wprowadzają klientów w błąd – mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Ceny

Podwyżki cen masła związane są z rynkiem światowym – większym popytem w USA i mniejszą podażą w Nowej Zelandii i Australii. W mediach pojawiły się jednak sygnały, że sieci handlowe mogą próbować wykorzystywać sytuację i naciskać na producentów masła, by sprzedawali je taniej. W ten sposób same mogłyby zachować wysoką marżę. UOKiK prowadzi postępowania w tej sprawie.

Jakość

We wrześniu i październiku UOKiK sprawdził 17 partii od największych producentów, m.in.: Mlekovity, Laktopol-A, Mlekpolu.

- Wyniki są zadowalające. Najważniejsze, że żadne masło nie zostało sfałszowane tłuszczami roślinnymi – podkreśla Marek Niechciał.

W czterech przypadkach tegoroczne badania wykazały nieznaczne przekroczenie ilości wody w maśle. Uwagę zwraca najtańszy z badanych produktów „Mleczna zagroda” (4,64 zł w hurtowni Eurocash w Bolesławicach), firmy ZPM Mlecz z Wolsztyna, w którym stwierdzono 16,8 proc. wody. Jeśli chodzi o zawartość tłuszczu, to tylko w jednym przypadku stan rzeczywisty odbiegał od informacji na opakowaniu.

JAK WYBRAĆ DOBRE MASŁO [PORADNIK]

Dziwna promocja

UOKiK przygląda się też niedawnej promocji w Biedronce. Sieć informowała w gazetce promocyjnej i na stronie internetowej, że paczka masła „Mleczna dolina” kosztuje 4,49 zł, gdy kupuje się 3 sztuki. Normalnie cena za kostkę to 6,99 zł. Zgodnie z regulaminem promocji, miała ona obowiązywać w całej sieci. Klienci skarżyli się jednak, że w wielu sklepach w pierwszych dniach akcji nie było promocyjnego towaru UOKiK sprawdzi, czy masła zabrakło, bo cena była atrakcyjna, czy też było to zamierzone działanie firmy. W tym drugim przypadku mogłoby dojść do nieuczciwej praktyki rynkowej, tzw. reklamy-przynęty.

Zobacz: Podatek od śmieciowego jedzenia. Czy to dobry pomysł?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska