Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Echo derbów GTPS Gorzów - Orzeł Międzyrzecz

Janusz Dobrzyński
Za te ironiczne oklaski, szczeciński sędzia Jarosław Rostek pokazał czerwoną kartkę Maciejowi Fijałkowi. Za nim Michał Lach i Maciej Kordysz (z nr 10) z Orła, a przed siatką Paweł Kupisz (z nr 11) z GTPS.
Za te ironiczne oklaski, szczeciński sędzia Jarosław Rostek pokazał czerwoną kartkę Maciejowi Fijałkowi. Za nim Michał Lach i Maciej Kordysz (z nr 10) z Orła, a przed siatką Paweł Kupisz (z nr 11) z GTPS. fot. Kazimierz Ligocki
Podobnie jak w zeszłym sezonie, lubuskie derby pierwszoligowe w Gorzowie przyniosły sukces zespołowi GTPS-u. Tym razem jednak międzyrzeczanie mocno się postawili.

W styczniowym meczu Rajbud Development GTPS wygrał z MOW-em Orłem AZS AWF 3:0, panując niepodzielnie na parkiecie. W sobotnim meczu były to już zupełnie inne ,,Orły'', waleczne, zadziorne, żądne krwi.

W dwóch pierwszych setach przyjezdni odrabiali pięciopunktowe straty, kończąc zwycięsko pierwszego z nich. W drugim też mieli setbola, lecz tym razem nie wytrzymali presji. Poderwali się jeszcze raz, prowadząc w trzeciej partii 15:11, ale kilka zablokowanych ataków, zburzyła ich pewność siebie.

Trudne zagrywki, szczelny blok

Od końcówki trzeciego seta dominacja gorzowian nie podlegała już dyskusji, a kluczem do sukcesu były trudne do odbioru zagrywki i kapitalna gra blokiem. - Gorzowianie byli do tego meczu doskonale przygotowani taktycznie, wyłączyli z gry nie tylko mnie, ale i moich kolegów - przyznał pierwszy bombardier Orła Maciej Kordysz.

Sporo niezdrowych emocji wywołały dwie decyzje sędziego Jarosława Rostka, przyznające miejscowym punkty za błędy w ustawieniu międzyrzeczan. - Już nie pamiętam dokładnie tej akcji, ale wiem, że któryś z zawodników krzyknął, że jest błąd, a sędziowie to uznali - mówi rozgrywający Orła Maciej Fijałek.

- Gramy już tyle meczów, a nikt nam tego nie gwizdał! W tym momencie nie wytrzymałem, powiedziałem sędziemu, żeby mi dał czerwoną kartkę i zakończył spotkania. To nie miało jednak większego wpływu na wynik, bo ten mecz przegraliśmy już wcześniej.

Chłopaki pięknie walczyli

- To był piękny mecz - ocenił trener GTPS-u Sławomir Gerymski. - Chłopaki z Międzyrzecza pięknie walczyli, więc cieszę się, że udało nam się wygrać, bo to były dwa równorzędne zespoły.

Poproszony o ocenę Michała Stępnia i młodego Łukasza Wrońskiego, dodał: - U Michała już wcześniej widać było, że idzie do przodu. Wychodziła mu agresywna zagrywka, a w kulminacyjnym momencie trzeciego seta, trzy razy zatrzymał przeciwników blokiem. Jeśli chodzi o Łukasza, to wiem, że jeszcze będzie popełniał błędy. Dziś był jednak moim cichym bohaterem, bo wszedł na parkiet w trzecim secie, pociągnął grę i pomógł nam wygrać mecz.

Jednym z autorów zwycięstwa GTPS-u był atakujący Krzysztof Grzesiowski. - Gramy coraz lepiej, co dodaje nam pewności siebie - przyznał.

Kibice na remis

- Jestem bardzo zadowolony z gry zespołu w tym meczu - przyznał prezes gorzowskiego klubu Zenon Michałowski. - Były dramatyczne momenty, ale najważniejsze, że wygraliśmy.

Na trybunach toczył się mecz między klubami kibiców obu drużyn. - Dyplomatycznie ocenię, że był remis - skwitował go lider kibiców Stilonu Filip Górecki. - Były momenty, gdy przewagę mieli nasi przyjaciele z Międzyrzecza, zwłaszcza, gdy ich zespół zwycięstwem w pierwszym secie podnosił ich optymizm, ale nie brakowało też chwil naszej euforii. Bardzo pomogli nam sami siatkarze, którzy zagrali dziś świetny mecz! Wielkie emocje, sety na styku, więc czego chcieć więcej?

Szkoleniowiec Orła Andrzej Stanulewicz, przeżył mecz chyba najmocniej. - Pod koniec trzeciego seta zdarzyło nam się parę niefortunnych zagrań, choć wcześniej prowadziliśmy już czterema punktami. W czwartym secie zagraliśmy fatalnie, co zadecydowało o porażce. Swymi decyzjami, sędzia zdenerwował naszego rozgrywającego, później skrzydłowego, a w końcu i mnie, aż wypadłem z orbity...

- Trener Stanulewicz nie powinien tak reagować, bo się wykończy! - skwitował mecz gorzowski kibic Grzegorz Gołdecki. - Szkoda zdrowia...

Więcej wypowiedzi trenerów obu drużyn znajdziesz w wydaniu papierowym Gazety Lubuskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska