Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzotyczne motyle

(aka)
Azjatyckie motyle
Azjatyckie motyle An.K.
W Palmiarnii trwa wystawa motyli. Można na niej zobaczyć kilkadziesiąt okazów różnych gatunków tych uskrzydlonych owadów. Zachwycają swoimi barwami, aż trudno uwierzyć, że takie cuda występują w naturze.

Wystawa motyli w Palmiarni

- Przechadzałyśmy się po palmiarni i w oczy rzuciły nam się niesamowite, opalizujące kolory - mówią Gosia i Hania, które przyjechały do Zielonej Góry ze Szprotawy. Ale uwaga! Natura często płata figle. Ciekawostką jest to, że niektóre z okazów amerykańskich w rzeczywistości są... brunatne, a intensywny kolor jest tylko złudzeniem optycznym!

Dla wielu innych oglądających jest to pierwsza okazja, by zobaczyć te zjawiskowe stworzenia. Największe na wystawie mają około dwudziesto sześcio centymetrową rozpiętość skrzydeł. - To tylko mała część gatunków, jakie występują na świecie - wyjaśnia organizator i miłośnik motyli, Jerzy Turzański. Jego wystawa bywa na takich eventach jak targi Zoologiczne we Wrocławiu, czy Festiwal Kwiatowy w Książu.

Jak tworzy się taką kolekcję? - Nie łapie się motyli żyjących na wolności. Są hodowane - dla utrzymania gatunki i do celów kolekcjonerskich. W hodowli jest o wiele większy współczynnik przeżycia. Gdyby taki występował w świecie owadów w naturze, nie mielibyśmy zbyt dużo roślinności - mówi Pan Jerzy.

Prezentowane na wystawie pochodzą z całego świata: Azji, Afryki, Ameryki. Brakuje na niej jednak okazów europejskich. Czy są mniej interesujące? Nie chodzi bynajmniej o to.
- Przeszkodą jest nie uregulowane prawo dotyczące importu i eksportu zwierząt i roślin. Szczególnie w Polsce przepisy są niejednoznaczne i kwestia kolekcjonowania nie jest łatwą sprawą - kontynuuje.

Wystawa odbywa się trzeci rok z rzędu i co roku Pan Jerzy stara się coś w niej zmienić. Zadziwiające jest to, że do dziś w egzotycznych zakątkach globu odkrywane są nowe gatunki tych owadów. Głównie mniejszych, którym dłużej udaje się ukryć przed ludzką dociekliwością. Niestety wiele też wymiera. Główną przyczyna jest działalność człowieka - niszczenie naturalnego środowiska życia, czy pestycydy.

Wystawa w Palmiarni potrwa do końca tegorocznego Winobrania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska