Przypomnijmy. Podczas feralnej nocy z 2 na 3, po zwycięskim finale żużlowców Falubazu zdarzył się nieszczęśliwy wypadek i jeden z kibiców, Krzysztof Sz., będący pod wpływem alkoholu, wpadł na ul. Wrocławskiej pod nadjeżdżający nieoznakowany radiowóz. Zmarł. Świętujący kibice wpadli wówczas w furię. Agresja znalazła ujście w ataku na funkcjonariuszy, którzy zostali przez tłum jednomyślnie uznani za sprawców tragicznego wypadku. W ich kierunku posypały się kamienie i butelki, niektórzy byli nawet bici i kopani. Agresorzy zniszczyli kilkanaście radiowozów i jeden z komisariatów.
- Czynności, które wczoraj wykonywali policjanci i prokuratorzy były prowadzone na potrzeby biegłego, który stara się odtworzyć przebieg tego zdarzenia - mówi prokurator Grzegorz Szklarz z zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?