Ekstremalna Droga Krzyżowa 2019. Reguła milczenia
Na pielgrzymkę w Świebodzinie zgłosiło się ponad 200 uczestników, a w województwie liczba pątników przekroczyła dwa tysiące. - Wychodząc na trasę każdy uczestnik dostaje Rozważania Męki Pańskiej, a ze strony EDK pobiera sobie opis trasy. Pielgrzymów obowiązuje reguła milczenia, rozmawiamy tylko na stacjach, na głos można się modlić - mówi Rafał Wojtkiewicz, koordynator EDK.
EDK - wyjście poza strefę komfortu i podjęcie wyzwania
W Świebodzinie zaplanowane jest dla wszystkich uczestników, którzy rano dotrą pod figurę Chrystusa Króla, wspólny posiłek nazywany „śniadaniem życia”.
Ekstremalna Droga Krzyżowa 2019. Cztery trasy
W województwie lubuskim Ekstremalna Droga Krzyżowa liczy 31 tras. Najdłuższa w diecezji i zarazem jedna z najdłuższych w Polsce, z Rokitna do Zielonej Góry, liczy aż 109 km.
- Czerwona - św. Ojca Pio - Świebodzin - Rokitno 48 km
- Żółta - Kresowe Więzi - Świebodzin - Kosieczyn - Świebodzin 54 km
- Niebieska - św. Jana Bosko Rokitno - Świebodzin 57 km
- Fioletowa - św. Kamila Rokitno - Zielona Góra 109 km
Każdy idzie w swoim tempie, w ciszy. W zależności od tempa, które pątnicy sami sobie narzucają trasę 50 - 60 kilometrów pokonują w czasie 8 - 12 godzin. Przejście najdłuższej - ponad 100-kilometrowej - trasy zajmuje ok. 19 godzin.
Ekstremalna Droga Krzyżowa 2019. Dlaczego idą całą noc
Agnieszkę Wałecką z Sulechowa, Roberta Sarbowski z Kargowej i jeszcze kilkoro znajomych do pójścia na EDK namówił Krzysztof Kaczmarek z Babimostu. Mówią, że EDK jest dla nich wyzwaniem, przeżyciem czegoś nowego. Fizycznie są przygotowani, na co dzień biegają, morsują, a nawet wspięli się w szortach na Śnieżkę. Ale nie tylko o próbę wytrzymałości tu chodzi. - W nocy będziemy mieli dużo czasu na indywidualne przemyślenia. Każdy idzie dla siebie samego - zaznaczają.
W nocy będziemy mieli dużo czasu na indywidualne przemyślenia. Każdy idzie dla siebie samego
Marcelina Mikołajewska ze Świebodzina ma dopiero 16 lat. - Rodzice wiedzą, że idę na EDK, popierają moja decyzję - mówi dziewczyna. Podjęła wyzwanie, a im bardziej ktoś ją zniechęcał od tego zamysłu, tym bardziej determinowała się, by przejść 60 km. - Dla samej siebie, żeby się sprawdzić i przekonać się, że mam silną wolę ab to przejść - mówi Marcelina. Dodaje, ż idzie z kolegą, by na trasie mieć obok siebie kogoś znajomego.
Marcelina nie boi się o fizyczną wytrzymałość, na co dzień trenuje akrobatykę, jeździ konno. Przyznaje, ż pielgrzymka ma dla niej również wymiar duchowy.
Ekstremalna Droga Krzyżowa 2019. Druhowie z OSP Rusinów
Na miejsce zbiórki wozem bojowym przyjechali strażacy z OSP Rusinów. Cezary Hukiewicz, Marcin Hukiewicz, Mateusz Twardowski i Patryk Kozak potrafią udzielić pomocy przedmedycznej i będą towarzyszyć pielgrzymom na wypadek, gdyby ktoś potrzebował pomocy. W razie potrzeby mają butelki z wodą. - I trzy tysiące litrów w samochodzie - żartują ochotnicy.
Więcej wiadomości w tygodniku papierowym „Dzień za Dniem” lub na www.prasa24.pl. Aktualny numer w każdą środę.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?