Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

El. ME koszykarek. Agnieszka Skobel: Musimy przygotować się na najsilniejszą Słowenię

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Agnieszka Skobel
Agnieszka Skobel Pawel Relikowski / Polska Press
Polskie koszykarki wracają do Gniezna, niemal równo rok po tym, jak wygraną z Albanią rozpoczęły kwalifikacje mistrzostw Europy 2023. W czwartek poprzeczka zostanie zawieszona znacznie wyżej, bowiem rywalem będą Słowenki.

Występująca w grupie D Polska po dwóch spotkaniach ma w dorobku zwycięstwo nad Albanią (125:19) oraz porażkę na wyjeździe z Turcją (41:52). Słowenki, które będą wspólnie z Izraelem organizatorem mistrzostw Starego Kontynentu, mają w nich zapewniony udział. Mimo to startują w eliminacjach i we wcześniejszych meczach rozgromiły na wyjeździe Albanię (127:28) oraz uległy u siebie Turczynkom 62:78.

Słowenia kwalifikacje może potraktować ulgowo i dla polskiej reprezentacji może być to pewna niewiadoma.

"Słowenia od kilku lat jest topową drużyną w Europie, ma kilka klasowych zawodniczek. Jest jakiś znak zapytania, w jakim składzie zagra z nami, gdyż nie musi się kwalifikować. My jednak na to nie możemy patrzeć, musimy przygotowywać się na to najsilniejsze zestawienie" – powiedziała reprezentantka Polski Agnieszka Skobel.

Podopieczne trenera Marosa Kovacika latem spędziły wspólnie kilka tygodni na zgrupowaniach. Wygrały m.in. turniej w Atenach, gdzie pokonały Serbki, Chorwatki i Greczynki. W tych spotkaniach wzięła udział Stephanie Mavunga, która była jedną z liderek zespołu. Pochodząca z Zimbabwe koszykarka BC Polkowice wciąż czeka na polski paszport i na razie nie może wspomóc biało-czerwonych.

Nie oszukujmy się, Stephanie w turnieju w Atenach zrobiła dużą różnicę. To był solidny punkt, który uławiał nam grę w obronie i w ataku. Była dla nas dużym wsparciem szczególnie pod koszem, gdzie brakowało takiej zawodniczki, bo nie musiałyśmy w defensywie podwajać w kryciu i wymyślać innych sposobów obrony – tłumaczyła Skobel, która po trzech latach znów gra w polskiej ekstraklasie.

33-letnia rozgrywająca wróciła do rodzinnego Poznania i występuje w Enea Politechnice AZS. Jak przyznała, początek sezonu nie był zbyt udany dla niej i całej drużyny, która zajmuje szóste miejsce w tabeli.

"Miałam wobec siebie duże oczekiwania, bo przecież sporo już sezonów w ekstraklasie rozegrałam i wszyscy patrzą na mnie jak na doświadczoną zawodniczkę. Liczyłam, że będę tą wiodąca osobą w zespole, ale przyznam, że nie miałam zbyt udanego początku sezonu. Zaczęłyśmy się rozkręcać, nasza gra w meczach z Lublinem i Toruniem wyglądała już znacznie lepiej" – oceniła.

Mecz Polski ze Słowenią rozegrany zostanie w czwartek o godz. 17.30. Do przyszłorocznych mistrzostw awansują zwycięzcy 10 grup oraz cztery zespoły z drugich lokat z najlepszym bilansem. ale liczyć się będą tylko wyniki uzyskane pomiędzy zespołami, które na koniec rywalizacji zajmą miejsca 1-3 w grupie. (PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: El. ME koszykarek. Agnieszka Skobel: Musimy przygotować się na najsilniejszą Słowenię - Dziennik Polski

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska