- To będzie ostateczne odejście od węgla na rzecz gazu w naszej elektrociepłowni – mówił w czwartek Wojciech Dobrak, dyrektor gorzowskiej elektrociepłowni. W południe w odbyła się w niej uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę kotłowni szczytowo-rezerwowej. Powstaje ona kilkadziesiąt metrów od najbardziej charakterystycznego obiektu elektrociepłowni, czyli wysokiego i szerokiego „komina” (a de facto chłodni), który widać z wielu miejsc w mieście.
GL trafiła do kapsuły czasu
Wmurowanie kamienia miało charakter symboliczny. Inwestycja rozpoczęła się już bowiem w sierpniu zeszłego roku, a jaj planowane zakończenie to tegoroczny listopad. Do specjalnej złotej kapsuły czasu, która wczoraj została zamurowana, wraz z aktem erekcyjnym oraz m.in. bilonem i medalem z Gorzowa trafiło też czwartkowe papierowe wydanie „Gazety Lubuskiej”.
Co daje miastu kotłownia szczytowo-rezerwowa? W wielkim skrócie: dziś ciepło jest wytwarzane w Gorzowie w bloku gazowo-parowym, ale gdyby on się miał ulec awarii, to trzeba byłoby skorzystać także z węgla (tak też działo się do tej pory, gdy przychodziły bardzo mroźne zimy). Po wybudowaniu kotłowni szczytowo-rezerwowej nawet nie trzeba będzie trzymać węgla na terenie elektrociepłowni.
- Ta kotłownia wejdzie do użycia, gdy ewentualnie nie będą w dyspozycji nasze bloki gazowo-parowe. Na razie są one w dobrym stanie – mówił dyrektor Dobrak.
Będzie lepsze powietrze w Gorzowie
Na każdym kroku słyszeliśmy w czwartek, że nowa inwestycja jest bardzo ekologiczna.
- Ta inwestycja jest kluczowa do odejścia od spalania węgla. To się przełoży na jakość powietrza, jakim oddychają mieszkańcy – mówił Przemysław Kołodziejak, prezes PGE Energia Ciepła.
Prezes Kołodziejak zwracał też uwagę, że Gorzów jest miejscem, od którego spółka wprowadza nowatorskie rozwiązania. W 1999 w gorzowskiej elektrociepłowni powstał pierwszy w Polsce blok gazowo-parowy. Z kolei w 2017 roku oddano drugi blok – jeden z najnowocześniejszych w całym kraju.
- To szalenie ważna inwestycja dla Gorzowa i dla naszego regionu. PGE jest liderem na rynku polskiego ciepłownictwa. Zajmuje się stymulowaniem transformacji, rozwojem energetyki cieplnej. I właśnie ta inwestycja realizuje te cele – mówił z kolei wojewoda Władysław Dajczak.
Z budowy kotłowni cieszył się też prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki – Dzięki niej będziemy mieli dużo mniej emisji dwutlenku węgla, dużo mniej pyłu – mówił nam prezydent.
W ramach inwestycji na terenie elektrociepłowni powstaje m.in. budynek kotłowni, stacja przygotowania gazu, dwa kotły oraz niezbędna infrastruktura, w ty rurociągi oraz instalacje elektryczne. Podstawowym paliwem będzie wysokometanowy gaz systemowy. Koszt inwestycji to ponad 40 mln zł.
Gorzów jest jednym z kilku miast, w którym ciepło ma być produkowane tylko z gazu.
- Już dziś mogę zapewnić, że od 2024 roku przestaniemy produkować ciepło z węgla w oddziałach PGE Energia Ciepła w Lublinie, Rzeszowie, Zgierzu i właśnie w Gorzowie. Ogółem w fazie realizacji i planów w PGE Energia Ciepła jest około trzydziestu inwestycji, które już w ciągu najbliższych kilku lat trwale zmienią oblicze polskiego ciepłownictwa – mówił Wojciech Dąbrowski, prezes PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
Czytaj również:
Rośnie liczba budynków podłączonych do sieci ciepłowniczej w Gorzowie
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?