Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elżbieta Rafalska: Nie wyobrażam sobie PiS bez Jarosława Kaczyńskiego

Janusz Życzkowski
Elżbieta Rafalska
Elżbieta Rafalska Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Z Elżbietą Rafalską, politykiem PiS, europarlamentarzystką rozmawia Janusz Życzkowski, redaktor naczelny "Gazety Lubuskiej".

Zaskoczenia nie było, Jarosław Kaczyński wybrany prezesem PiS na kolejną kadencję…

Wybór oczywisty, ale to oczywiście wybór, w którym „kropkę nad i” stawia komunikat komisji, która policzyła głosy. Wynik jest imponujący, co pokazuje nieprawdopodobnie wysokie poparcie dla prezesa. Jest politykiem, który zostawia w tyle innych liderów, nie tylko w Prawie i Sprawiedliwości, którzy często swoją wygraną muszą czasami wydzierać z gardła. Mamy sytuację oczywistą.

Prezes zapowiedział, że to jego ostatnia kadencja.

Nie do końca wierzę w te zapowiedzi (śmiech). Prezes jest teraz podwójnie obciążony, prowadzi partię i jest wicepremierem w trudnym czasie różnych zagrożeń. Ma prawo odczuwać pewne zmęczenie. Tak do końca nie uważam tego za decyzję ostateczną. Nie wyobrażam sobie Prawa i Sprawiedliwości bez Jarosława Kaczyńskiego. Mówię to wprost, otwarcie.

Jarosław Kaczyński sporo mówił o programie Polski Ład i jego przełomowym znaczeniu.

To prorozwojowy program, który jest niesprawiedliwie atakowany. Tymczasem jest to szansa olbrzymiego skoku w przyszłość. Program wymaga jeszcze rozwiązań ustawowych i jasnego komunikowania korzyści. To musi być związane z aktywnością naszych struktur i potrzebie skoncentrowania na tym działaniu.

Była mowa o niepokojących zjawiskach w ramach partii. Tłuste koty, nepotyzm…

Ten wątek wystąpił, choć gdybyśmy porównywali go do poprzedniej władzy, to skala jest nieporównywalnie mniejsza. Takie zjawiska należy ukrócić. Prezes przestrzegał, że to niszczy nasze sukcesy i osiągnięcia. Może być również trudno wygrywać kolejne wybory, jeśli z takimi praktykami się nie skończy. Wyrazem przecięcia tego typu działań jest przyjęte stanowisko i uchwała, która mówi, że rodziny posłów i senatorów nie mogą być zatrudniane w radach nadzorczych spółek skarbu państwa.

Są też zmiany dotyczące struktury PiS. Co oznaczają?

Jakie będą skutki, to się okaże. Zwykle jest tak, że jeżeli jakiś schemat organizacyjny działa zbyt długo, to się starzeje. Działają przyzwyczajenia, wpada się w pułapkę rutyny. To jest próba ożywienia, usprawnienia struktury partii. Chcemy zbudować ją na mapie okręgów senackich, by struktura była jeszcze bardziej oddolna i profesjonalna. To oczywiście wyzwanie. Zawsze kiedy wprowadzamy jakąś zmianę, liczymy jednak na poprawę sprawności i efektywności działania. To musi być działanie na lepsze.

W sobotę zebrał się również Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej. Mamy zwrot i powrót do polskiej polityki Donalda Tuska

Wraca stare i nie mam tu na myśli wieku Donalda Tuska. Znowu będzie nasilenie wojny polsko - polskiej, ponieważ ta stara retoryka była absolutnie widoczna w wystąpieniu przewodniczącego. Nie ma w tym nic nowego, nic świeżego. Zapiekła wrogość, bezideowość, brak programu. Wolałabym mieć opozycję zdolną do merytorycznej debaty, z której wykluwa się coś pozytywnego. Na to nie ma w tej chwili szansy. Widać, że dąży się do pogłębienia podziału, który już funkcjonuje. W Donaldzie Tusku, który siedział cichutko w Brukseli i nie toczył żadnych wojen, wylała się żółć. Tam nie miał za wiele do powiedzenia. Był politykiem potulnym, sfrustrowanym, który stracił realną władzę. Teraz wraca i pręży muskuły.

W Lubuskiem zaś gorąca dyskusja ws. środków z RPO. Marszałek miała nie być dość aktywna w negocjacjach z rządem…

Rozmawiałam na ten temat z ministrem Budą. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że pani marszałek nie przyjechała do Warszawy, a jeśli jakikolwiek polityk uważa, że nie musi uczestniczyć w ważnych spotkaniach, to taki jest efekt. Jej wrogość wobec naszego rządu uniemożliwia sprawne działanie na tym poziomie. W tej sytuacji, kiedy pani Polak nie potrafi negocjować, zabiegać o środki, a jest uprzedzona politycznie, powinna się zastanowić, czy nie złożyć urzędu, podać się do dymisji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska