Emerycie, dostaniesz 57 zł

Waloryzacja to podwyżka emerytur, ale też rent, która zaczyna się zawsze 1 marca. Ale nowością jest to, że dotąd była o określony odgórnie procent, a w tym roku o kwotę. Niezależnie od tego, kto ile zarabiał, pracował czy jest na rencie, dostanie 71 zł brutto. Choć ZUS zastrzega, że nieliczna grupa może dostać mniej (szczegóły nie są jednak jeszcze znane). - Każdy otrzyma w marcu informację o wysokości podwyżki - mówi Agnieszka Kazoń z oddziału ZUS-u w Zielonej Górze.

Waloryzacja jest z urzędu. Czyli nie trzeba składać podań, żeby ją dostać. Wypłacający (ZUS, KRUS, zakłady emerytalne służb mundurowych) sam wyliczy nową wysokość świadczenia i pisemnie powiadomi o tym emeryta czy rencistę.

W Lubuskiem podwyżka obejmie ponad 200 tys. osób. Pierwsze większe wypłaty trafią do nich już w marcu. Każdy otrzyma je w swoim terminie pobierania pieniędzy, np. piątego dnia miesiąca. ZUS zapewnia, że dawno zajął się zmianą oprogramowania, by wszystko odbyło się w terminie.

Waloryzację wprowadzono, żeby wyrównać straty w portfelu spowodowane tym, że codzienne życie jest coraz droższe. Zawsze była jednak o określony procent. Dlaczego teraz o kwotę? Bo jak stwierdził w expose premier Donald Tusk, zasada wskaźnikowa była niesprawiedliwa wobec osób pobierających najniższe świadczenia.

Stała kwota ma być jednak rozwiązaniem przejściowym. Z expose wynikało, że na najbliższe cztery lata. Ale rząd zapowiada, że za rok waloryzacja znów będzie procentowa. Niestety, być może jedynie o inflację, a nie dodatkowo o co najmniej 20-procentowy wzrost płac. Ostateczną decyzję podejmą jednak posłowie. Na razie trwają dyskusje, do których włączył się prezydent Bronisław Komorowski. Bo podpisał wprowadzenie w tym roku waloryzacji kwotowej, ale jednocześnie skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Jako niezgodną z naczelną zasadą równości i sprawiedliwości społecznej. Ponieważ taka metoda podwyższania... obniża realną wartość emerytur i rent powyżej 1.500 zł.

- Ale wreszcie zyskają tacy jak ja, dla których liczy się każdy grosz - cieszy się Halina Wołowiec z Zielonej Góry. Ma niewiele ponad 700 zł emerytury. 57 zł podwyżki to dla niej dar z niebios, bo gdy waloryzacja procentowa wynosiła w Lubuskiem średnio 40 zł, jej przysługiwało ok. 20 zł.

Warto wiedzieć, że marcowa podwyżka nie jest jedynym sposobem zwiększenia emerytury. Bo jej wysokość może zależeć od tego, czy udokumentowaliśmy tzw. kapitał początkowy. Jak to zrobić? Wytłumaczymy to już w środę, 29 bm. A w czwartek organizujemy dyżur z ekspertem z ZUS-u.