Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Enea testuje nowe liczniki. Koniec prognoz branych z sufitu!

Tomasz Czyżniewski 68 324 88 34 [email protected]
- Wolę wiedzieć, na czym stoję. Rachunki powinny być za rzeczywiście zużytą energię - uważa Danuta Łońska (fot. Paweł Janczaruk)
- Wolę wiedzieć, na czym stoję. Rachunki powinny być za rzeczywiście zużytą energię - uważa Danuta Łońska (fot. Paweł Janczaruk)
Dzięki inteligentnym licznikom dostaniemy precyzyjne rachunki.

Znacie to? Do domu przychodzi rozliczenie energii elektrycznej za ostatnie kilka miesięcy. Okazuje się, że przez pół roku płaciliśmy zawyżone rachunki. Lub odwrotnie - płaciliśmy za mało i teraz trzeba od ręki wysupłać dodatkowe kilkadziesiąt lub kilkaset złotych. Nikt nie lubi takiej sytuacji.

Zbigniew Michalski mieszka w Zielonej Górze. Ma dwóch dorosłych synów i córkę. - Chłopaki już się wyprowadzili, a ja mam rachunki jakbym nadal z nami mieszkali - żartuje. - W najnowszym rozliczeniu okazało się, że mam 100 zł nadpłaty, które odjęto mi z obecnego rachunku za prądu. Nawet fajnie, bo to zauważalna kwota. A tak na serio, wolałbym płacić rzeczywiste rachunki. Takie jak za telefon. Płacę tyle, ile wydzwoniłem.

Czytaj też: ENEA inwestuje w jakość i niezawodność dostaw energii

Podobnego zdania jest Danuta Łońska, która wszystkie rachunki przechowuje w specjalnym segregatorze. - Ostatnio zapłaciłam 58 zł 29 gr. Miałam niewielką niedopłatę, czyli można powiedzieć, że prąd dostawałam na kredyt - opowiada. - Wolałabym jednak, bardziej realne rachunki. Wiem na czym stoję, a nie płacę za wyliczenia wzięte z sufitu.

Trudno tego oczekiwać, gdy inkasent przychodzi do nas raz na pól roku i otrzymujemy rachunki z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Na podstawie prognoz. To ma się zmienić dzięki nowym, inteligentnym licznikom. Jako pierwszy w Polsce wprowadza je koncern Energa, dostarczający prąd do 2,5 mln mieszkań m.in. na Pomorzu. Do końca tego roku zamontuje 100 tys. nowoczesnych liczników. Koncern będzie mógł zdalnie odczytywać wskazania liczników i wystawiać na bieżąco rachunki.

Czytaj też: Od trzech lat małżeństwo Podgórnich walczy z Eneą

A jakie plany ma Enea, która zaopatruje w prąd lubuskie domy? - Na razie testujemy około tysiąc liczników w domach w Szczecinie i okolicach Grodziska. Później rozszerzymy te próby na większa liczbę odbiorców. Ale nie w województwie lubuskim - zdradza Grzegorz Adamski, rzecznik Enei i odsyła do swojej koleżanki Danuty Tabaki, rzeczniczki Enei Operator, która pilotuje to przedsięwzięcie.

- Dzięki tym licznikom będzie można na bieżąco kontrolować zużycie energii w domu - tłumaczy Tabaka. - Klient będzie mógł sprawdzić, które urządzenia i kiedy zużywają najwięcej prądu i np. używać je w porach, gdy korzysta z tańszej taryfy. Oczywiście wysyłane rachunki będą oddawały rzeczywiste zużycie prądu. Jak to będzie wyglądało w praktyce będziemy wiedzieli dopiero po zakończeniu testów.

A to trochę potrwa. Takie działania wymuszają przepisy unijne z 2009 roku. Do września 2012 r. państwa członkowskie mają dokonać szczegółowych analiz i zadecydować, kiedy i w jaki sposób wprowadzą nowe liczniki. Ma to podnieść efektywność wykorzystywania energii i w związku z tym mieć korzystny wpływ na środowisko naturalne.

Nowy licznik zamontowany w naszym mieszkaniu kosztować będzie ok. 400-500 zł. Jego wskazania będą automatycznie odczytywane przez operatora bez potrzeby przychodzenia pracownika Eneid do naszego mieszkania. Na razie firma testuje dwa rozwiązania - przesyłanie danych drogą radiową lub przy pomocy połączenia kablowego.

Klienci zyskają, bo nie będzie już zawyżonych prognozowanych rachunków, czyli nie będą kredytować operatora. Pracę stracą inkasenci spisujący stan naszych liczników. Ktoś będzie jednak musiał system kontrolować i odczytywać dane.

- Dopiero po wszystkich testach będziemy znali wszystkie koszty i oszczędności. Teraz trudno o tym mówić. Prąd raczej od tego nie będzie tańszy, ale klienci będą mogli bardziej racjonalnie go wykorzystywać - tłumaczy rzeczniczka Tabaka.

Czytaj też: W Enei nie chcą Francuzów

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska