Po 12 kolejkach ekstraklasy Zastal (7 zwycięstw i 5 porażek) zajmuje piąte miejsce w tabeli. Asseco (5 i 7) plasuje się na dziesiątej pozycji. Na oficjalnej stronie internetowej klubu z Gdyni możemy przeczytać, co będzie dziś kluczem/kluczami do sukcesu:
„Mądra obrona akcji dwójkowych Nenadicia z Apiciem. Serbowie doskonale rozumieją się na parkiecie, ich akcje typu pick&roll rozmontowały już szyki defensywne niejednego zespołu w EBL. Do tego niepozostawianie wolnego miejsca strzelcom, jak Joseph, Frazier czy Meier, którzy tylko czyhają na przestrzeń do rzutów trzypunktowych”.
A o czym powinien pamiętać Zastal? Choćby o tym, że Asseco wygrało cztery z ostatnich pięciu spotkań. Indywidualnie najgroźniejsi są: serbski rozgrywający Novak Musić (średnio 13,5 punktu, 5,1 asysty), amerykański rzucający Jacobi Boykins (13,2 punktu, 44,8 proc. za trzy, 5,8 zbiórki) i skrzydłowy Bartłomiej Wołoszyn (13 punktów). No i nie zapominajmy o środkowym Adamie Hrycaniuku!