Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Epokowa” inwestycja w nowosolskim muzeum

Jakub Nowak 68 387 52 87 [email protected]
Koniec z kapiącym dachem, koniec z wiecznie chodzącymi osuszaczami w piwnicach, koniec z setką innych, mniejszych problemów. Budynek miejskiego muzeum czeka już niedługo przełomowa inwestycja.

Termomodernizacja, bo tak oficjalnie nazywają się planowane prace, kosztować będzie około 2,5 mln zł. Prawie połowę tej kwoty udało nam się uzyskać w ramach unijnego dofinansowania z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.

- Jam to nie chwaląc się sprawił - uśmiechał się wczoraj Wadim Tyszkiewicz. Bo, jak dodawał, „wyszarpanie” unijnych pieniędzy na termomodernizację obiektów takich jak nowosolskie muzeum przepadało wcześniej w Urzędzie Marszałkowskim już na starcie. - Udało mi się jednak w końcu przekonać urzędników, aby wyodrębniono pulę na budynki zabytkowe - tłumaczył prezydent Nowej Soli. I... udało się. - Przetarg powinien wystartować we wrześniu - mówiła Beata Kulczycka, naczelnik Wydziału Integracji Europejskiej i Promocji w nowosolskim magistracie. Prace wystartują z kolei na wiosnę.

Jakie zmiany czekają więc muzeum?
W planach jest m.in. odnowienie elewacji, wnętrz, wymiana okien, docieplenie całego dachu oraz piwnic. Warto zaznaczyć, że wcześniej wymieniono już w budynku całą instalację elektryczną. - To będzie „epokowa” inwestycja dla tego obiektu, jako obiektu historycznego i zabytkowego. Zapewni nam też dobre warunki do funkcjonowania - komentował dyrektor placówki, Tomasz Andrzejewski.

Przede wszystkim zlikwidowane zostaną największe słabe punkty muzeum - po termomodernizacji zapomnimy o wiecznie kapiącym dachu, a osuszacze, które na okrągło muszą obecnie pracować w piwnicach z powodu podmokłego terenu, stracą swoją rację bytu.

- Pamiętajmy, że budynek został zaadaptowany jako muzeum w latach 40. ubiegłego wieku, przez kilkadziesiąt był dopiero przystosowywany do tego celu - tłumaczył dyrektor. Nic więc dziwnego, że konserwatorskie kontrole wytykały nam różne niedociągnięcia, m.in. to, że zbiory nie są przechowywane w warunkach, które odpowiadają ministerialnym wymogom. Po wspomnianej inwestycji wszystko powinno się zmienić.

- Przy okazji chciałbym zaznaczyć, że termomodernizacja nie oznacza tego, że będziemy „oblepiać” nasze mury styropianem, elewacja głównego budynku nie będzie poddana typowym dla takiej inwestycji zabiegom - zaznaczał T. Andrzejewski. - To było zresztą słabością naszego projektu, ale na szczęście udało się - dodawała B. Kulczycka.

Z ciekawostek warto też zaznaczyć, że „świetlik”, czyli „ozdoba” dachu muzeum, przez który jest on zresztą wciąż zalewany, także będzie przebudowany. - Udało nam się wprowadzić do projektu nowoczesny element, powstania tam minipiramidka, która będzie oświetlać to miejsce - opowiadał dyrektor.

- Termomodernizacja to bardzo ważna inwestycja, budynek muzeum stanowi zresztą pewien element całości, obok jest przecież piękna, odnowiona biblioteka - komentowała B. Kulczycka. Magistrat ma już zresztą w planach inne inwestycje m.in. remont Nowosolskiego Domu Kultury. - Marzy nam się też stworzenie w mieście Muzeum Odry, takiego z prawdziwego zdarzenia... - zdradził prezydent Tyszkiewicz.

Więcej o tych planach przeczytasz w sobotnio-niedzielnym „Tygodniku Nowej Soli”.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska