Chodziło też o upewnienie się, czy podejrzany Anders Hoegstroem przebywa aktualnie na terenie Unii Europejskiej. To właśnie jego podejrzewa się o zlecenie niezwykle bulwersującej kradzieży. Napis znad bramy wjazdowej byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego został skradziony 18 grudnia zeszłego roku. Przestępcy historyczną tablicę z napisem "Arbeit macht frei" pocięli na trzy części. Zarzuty w tej sprawie postawiono już pięciu Polakom. Prokuratura zapowiada, że wkrótce zostanie przeciw nim skierowany wniosek do sądu.
Jak udało się dotychczas ustalić, złodzieje działali na zlecenie Szweda, 34-letniego mieszkańca Karlskrony.
Śledczy wydali postanowienie o przedstawieniu mu zarzutu zlecenia kradzieży napisu. Po uzyskaniu z sądu decyzji o zastosowaniu 14-dniowego aresztu, prokuratura wydała za nim list gończy. Jest on podstawą do europejskiego nakazu aresztowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?