Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewa Minge zmienia twarz. Wyznaje: Tak bolało mnie jak widziałam się rano w lusterku i jak czytałam dowcipy na ten temat

Katarzyna Borek
Katarzyna Borek
Ewa Minge zmienia twarz. Ocenia, że efekty zmian i bardziej ludzkiego wyglądu widać już w lusterku. Projektantka wyznaje: Tak bolało mnie jak widziałam się rano w lusterku i jak czytałam czy słuchałam dowcipy medialne na ten temat.

Ewa Minge zmienia twarz. Efekty zmian i bardziej ludzkiego wyglądu widać już w lusterku. Wyznaje: Tak bolało mnie jak widziałam się rano w lusterku i jak czytałam czy słuchałam dowcipy medialne na ten temat

Projektantka Ewa Minge rozpoczęła bardzo osobisty projekt, który nie jest związany z modą, ale jej wyglądem. Eva Minge zmienia wygląd swojej twarzy, przywracając ją

Projektantka opisuje i pokazuje przemianę na swoim Instagramie. Każdego tygodnia odwiedza klinikę i swoją doktor. Postawiły sobie podstawowy cel: zlikwidowanie obrzęków i objętości twarzy Ewy Minge.

„Coś co było moją zmorą przestaje istnieć! Na razie jesteśmy na etapie rujnowania, aby wkrótce wziąć się za odbudowę” - napisała Ewa Minge. Dodatkowo zadbała także o swoje zęby.

Eva Minge na temat frutarianki, która leczy guz mózgu głodówką, wodą kokosową i leżeniem na hamaku. Jest też o "cudownych" lekach na raka

Na razie Ewa Minge wygląda jak po „masakrze teksańską piłą”

Ewa Minge zmienia twarz, a projekt tej metamorfozy jest rozłożony w czasie. Projektantka, z właściwym sobie poczuciem humoru, wyznała w jednym z wpisów na Instagramie, że na razie wygląda jak po „masakrze teksańską piłą” - to ocena i cytat pani doktor - ale sama Ewa Minge uważa, że i tak są na lepszym etapie niż przed tą masakrą.

Wpisy dotyczące metamorfozy wyglądu projektantki są bardzo ciepło komentowane przez osoby, które odwiedzają profil Ewy Minge na Instargamie.

„Kochani dziękuje za mnóstwo ciepłych słów odnośnie mojej metamorfozy. Zanim dotrę do portu czeka mnie jeszcze długa droga, ale już faktycznie efekty zmian i bardziej ludzkiego wyglądu widać w moim lusterku i Waszych komentarzach” - podziękowała Ewa Minge. Jej zdaniem wygląd nie powinien być nam obojętny, bo nic co budzi nasz dyskomfort, złe samopoczucie nie powinno być nam obojętne.

Ewa Minge przyznała, że od lat walczy ze skutkami swojej choroby, leczenia i innymi sytuacjami, w których jej głupota, niewiedza dorzuciły do kompletu swoje 3 grosze

„Znacie kogoś, kto nie przeżywa utraty pięknego uśmiechu? Komu jest obojętne, że rano budzi się z twarzą jakby świeżo opuścił ul? Ja nie znam . Zwłaszcza my, kobiety jesteśmy okrutnie oceniane, komentowane, a co za tym idzie ranione. Nie da się wyjąć na zewnątrz naszego środka, pokazać wartości nadrzędnych, bo te jak każdy skarb są głęboko ukryte . Ocenie podlega wiec opakowanie” - napisała Ewa Minge.

Ewa Minge buduje Dom Życia, a plotkują o jej grzywce i twarzy

Projektantka już dawno wyznała, że leczyła się onkologicznie. Jej zdaniem pani doktor, która się nią opiekuje, przywraca jej twarz - w szerokim i głębokim tego słowa znaczeniu. „Wytłumaczyła, jak poważne spustoszenie robi moja wątroba i że poza bólem fizycznym odpowiada za mój ból psychiczny. Tak bolało mnie jak widziałam się rano w lusterku i jak czytałam czy słuchałam dowcipy medialne na ten temat . Jestem CZŁOWIEKIEM” - napisała Ewa Minge w stylu „od serca”, za który jest uwielbiana przez fanów. Przy okazji wyznała, że operacją, którą przeszła niedawno, pomogła jej schorowanej wątrobie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska