Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewa Zauścińska: - Lubię eksperymentować

Janczo Todorow
Ewa Zauścińska ukończyła studio reklamy w Katowicach. Od wielu lat mieszka i tworzy w Żarach. Ma na koncie wiele nagród i wyróżnień. Kilka dni temu w XVIII Wojewódzkim Konkursie Fotograficznym Żary 2008 zdobyła Grand Prix oraz drugą nagrodę w plenerze malarskim.
Ewa Zauścińska ukończyła studio reklamy w Katowicach. Od wielu lat mieszka i tworzy w Żarach. Ma na koncie wiele nagród i wyróżnień. Kilka dni temu w XVIII Wojewódzkim Konkursie Fotograficznym Żary 2008 zdobyła Grand Prix oraz drugą nagrodę w plenerze malarskim. fot. Janczo Todorow
Rozmowa z artystką Ewą Zauścińską z Żar.

- Pani zainteresowania artystyczne ciągle się poszerzają, na początku był rysunek, potem dołączyło malarstwo, a później fotografia. - To wynika w jakimś stopniu z sytuacji życiowej. Mam trójkę dzieci, kiedyś były małe, więc za dużo wolnego czasu nie było, a ponadto wszędzie ich było pełno. Wtedy można było zająć się tylko rysunkiem.

- Piórkiem i węglem?- Piórkiem i tuszem. Nie bardzo wiem dlaczego, ale ta właśnie technika daje mi największą satysfakcję, uwielbiam rysunek tuszem. Jest delikatny i bardzo dużo emocji można przekazać takim rysunkiem.

- A w malowaniu też pani przekazuje emocje?- Przede wszystkim. To co namaluję, musi wzbudzać emocje, nie może pozostawić widza obojętnym. Bez różnicy, czy to są portrety, czy pejzaże, czy jeszcze co innego. Tak samo i w fotografii, którą zajmuje się od pięciu lat. Bez emocji się nie obejdzie. Zawsze stawiam je na pierwszym miejscu.

- Jaką fotografię pani preferuje - cyfrową czy tradycyjną?- Zajmuje się i taką i taką. Każda ma swój urok i możliwości. Nie można powiedzieć, że zdjęcie tradycyjne jest gorsze od cyfrowego, czy na odwrót. Najbardziej odpowiada mi kolor sepii, w tej tonacji czuję się najlepiej.

- Teraz dzieci są duże, nie przeszkadzają.- Owszem, lubię pracować w ciszy i spokoju, wtedy mogę się skupić. Właśnie dlatego mogę poświęcić czas nie tylko rysowaniu.

- Dostaje pani dużo nagród, pewnie to zachęca do większego wysiłku twórczego?- O, nie, to nie nagrody są motorem mojego działania, kiedy pracuję nad rysunkiem czy obrazem, nigdy nie myślę o tym, czy dostanę nagrodę. Po prostu robię to, bo muszę, bo jest mi z tym dobrze.

- Pani rysunki, obrazy i fotografie zwracają uwagę swoją oryginalnością. - Lubię eksperymentować, szukać nowych sposobów wyrazu, po to, żeby jak najlepiej przekazać to co czuję. I jak najwięcej emocji. Jestem przekonana, że najlepsze rysunki, obrazy i fotografie są wciąż przede mną, dlatego ciągle muszę pracować.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska