W czwartek, 20 marca po godz. 10 na os. Pomorskim w Zielonej Górze policjanci i strażacy ewakuowali mieszkańców czteropiętrowego bloku nr 12. Teren zabezpieczyli policjanci odgradzając go taśmami. Zamknięta została również droga dojazdowa w okolice bloku. Powodem było znalezienie materiałów wybuchowych. Okazało się, że niebezpieczne ładunki znajdowały się w jednym z barów koło bloku.
- Na miejsce został wezwany wojskowy patrol saperski - mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Podjechał również samochód policyjny z przyczepką do przewożenia niebezpiecznych ładunków. W międzyczasie bar przeszukał policyjny pies wyszkolony do odnajdywania ładunków wybuchowych.
Około godz. 11 przyjechały dwa wozy saperów. Specjaliści weszli do baru. Po chwili wynieśli niebezpieczne przedmioty i umieścili je w swoim aucie. Około godz. 12 saperzy odjechali, akcja zakończyła się, a ludzie mogli wrócić do swoich mieszkań.
Policja nie udziela szczegółowych informacji na temat wydarzeń na os. Pomorskim. Nie zdradza również, jaki rodzaj ładunków wybuchowych został znaleziony w barze na osiedlu.
Zobacz też: Mieszkania na sprzedaż z woj. lubuskiego. Najnowsze oferty!