Punktowali w Korei:
Punktowali w Korei:
1. Vettel (Red Bull) - 25, 2. Hamilton (Wielka Brytania) - 18, 3. Mark Webber (Red Bull/Australia) - 15, 4. Jenson Button (McLaren Mercedes/Wielka Brytania) - 12, 5. Fernando Alonso (Hiszpania) - 10, 6. Felipe Massa (obaj Ferrari/Brazylia) - 8, 7. Jaime Algersuari (STR Ferrari/Hiszpania) - 6, 8. Nico Rosberg (Mercedes/Niemcy) - 4, 9. Sebastian Buemi (STR Ferrari/Francja) - 2, 10. Paul di Resta (Force India/Szkocja) - 1.
Ale czy to dobrze? Śmiem wątpić, bo jeśli w następnym sezonie Vettel będzie jeździł tak doskonale jak w tym, to jego hegemonia może znudzić niejednego kibica.
W Korei Niemiec nie startował z pole position, a i tak wyprzedził ruszającego z pierwszego miejsca Lewsa Hamiltona. Pędził niesamowicie, była prawie jak wiatr i po 17. okrążeniach miał już prawie 10 s przewagi nad Brytyjczykiem. Wtedy doszło do wypadku, w którym Witalij Pietrow z Renault wbił się w bolid Schumachera. Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa i przewaga Vettela została zniwelowana. Ale tylko chwilowo, bo gdy wszyscy znów ruszyli, Niemiec pokazał, kto tu rządzi!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?