Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Faceci - nie taka silna płeć!

Artur Lawrenc
Mężczyźni rzadko chodzą do lekarza i rzadko biorą lekarstwa
Mężczyźni rzadko chodzą do lekarza i rzadko biorą lekarstwa Archiwum
- Średnia długość życia mężczyzny w Polsce to 67 lat. Kobiety żyją sześć lat dłużej, a to jest różnica. Od mniej więcej 40 roku życia czekają na panów przeróżne niebezpieczeństwa - mówi dr Tomasz Monkiewicz. Jak ich unikać? Przeczytaj już teraz!

- Na to, jakim będziemy cieszyć się zdrowiem w wieku dojrzałym, musimy sobie zapracować już w młodości. Nie palmy, nie nadużywajmy alkoholu, uprawiajmy sport. Dzielmy czas na wypoczynek i pracę. Najlepiej, gdyby była jednocześnie naszym hobby, które nie męczy, a pozytywnie nastraja - radzi T. Monkiewicz, ordynator urologii w szpitalu w Nowej Soli.

Kredo profilaktyki brzmi: "Nie ma ludzi w pełni zdrowych, są tylko niezbadani". - Nikogo nie trzeba namawiać do kontroli stanu technicznego swojego drogiego samochodu. Natomiast w kwestii zdrowia, które jest przecież cenniejsze niż najdroższy nawet samochód, już tak nie postępujemy. A właśnie powinniśmy "serwisować nasze ciało i poddawać je regularnym przeglądom". To model idealnej profilaktyki, dzięki której można bacznie obserwować nasze zdrowie oraz wcześnie wychwycić ewentualne defekty. A to z kolei pozwala na skuteczne leczenie. Wszelkie doraźne akcje profilaktyczne są oczywiście potrzebne, ale nie zastąpią systematycznego dbania o zdrowie - przekonuje ordynator. I zauważa, że mężczyźni nie mają do dyspozycji lekarza specjalisty, który od pewnego wieku prowadziłby ich w sposób całościowy. A narastające problemy natury zarówno fizycznej, jak i psychicznej, zaczynają stawiać taki wymóg.

- Mniej więcej od 40 roku życia czyhają na nas różne niebezpieczeństwa. Przede wszystkim choroby układu krążenia. Znacznie częściej niż kobiety doświadczamy problemów zawałowych, związanych z niewydolnością układu krążenia, z miażdżycą i z okresem męskiego przekwitania, czyli andropauzy. Nasze hormony również zaczynają słabiej działać, co wpływa niekorzystnie na ogólną sprawności, może zwiększyć drażliwość, wybuchowość, a jednocześnie zmniejszyć "napęd życiowy". Do tego dochodzi przerost gruczołu krokowego i zaburzenia w oddawaniu moczu. Zaczynają się też zaburzenia seksualne - wylicza T. Monkiewicz.

20, 30 lat temu było rzadkością, żeby mężczyzna 40-letni przychodził do urologa i uskarżał się na problemy z potencją. Czasy spowodowały, że dużej grupie mężczyzn w średnim wieku zostały narzucone zbyt duże wymagania. - Życie wygląda tak: ciągłe obciążenia psychiczne, ciągły bieg, robienie wszystkiego "na wczoraj", nieustanne telefony, stres, nieustanne terminy, szybkie jedzenie w fast foodach. A w końcu chwila czasu na dom, dla rodzin. Mężczyzna chce odbyć stosunek ze swoją partnerką i nagle doznaje szoku. Ma zaburzenia wzwodu! To mu się jeszcze nigdy nie zdarzyło, przecież był taki silny. Przepracowanie i stres wpływają na możliwości seksualne mężczyzn - mówi doktor.

Gdzie jeszcze leży nasza słabość? W postawie na macho. - To nie mężczyzna, ale jego partnerka bardzo często prosi o poradę lekarza, bo jest zaniepokojona pewnymi występującymi u niego objawami. Kobiety mają racjonalniejsze podejście do zdrowia, profilaktyki i badań lekarskich. Facet myśli, że go nic nie ruszy, że jest nie do zdarcia, i że nie musi chodzić po lekarzach. To w żadnym razie nie jest słuszne podejście. A potem choroby układu krążenia czy układu moczowego eliminują mężczyzn w sile wieku z pracy zawodowej, pozbawiają rodziny środków do życia, a gospodarkę doświadczonych fachowców. Trzeba temu położyć kres. Więcej uwagi poświęcić w szkołach na lekcjach biologii na wpajanie do głów profilaktyki, zamiast skupiać się na wielu niepotrzebnych elementach, jak przykładowa budowa pantofelka - uważa T. Monkiewicz.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska