Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszował świadectwa i... molestował dziewczynkę? Co dalej z byłym pracownikiem II LO w Gorzowie?

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
37-letni były już pracownik renomowanego liceum ma zarzuty "doprowadzenia małoletniej do innej czynności seksualnej" i sprzedawania fałszywych świadectw maturalnych. Szkoła: - Proszę go z nami nie łączyć...

Prokuratura i policja nie zdradza danych podejrzanego. Ustalamy je z pomocą byłej uczennicy. Mężczyzna nie ma jednak ani telefonu stacjonarnego, ani - ponoć - komórkowego, a nawet komputera. Potwierdza to nam Alina Nowak, dyrektorka II LO przy ul. Przemysłowej, gdzie pracował. Adresu nikt nie zgadza się podać. - Nie mam z nim żadnego kontaktu. Mam prośbę: proszę nie łączyć go z naszą szacowną szkołą. Już tu nie pracuje - mówi Nowak.

Trudno jednak go nie łączyć, skoro właśnie jako sekretarz szkoły sprzedawał na lewo świadectwa maturalne z jej danymi po 1,5-2 tys. zł. Tak twierdzi policja i prokuratura. Nie wiadomo, ile ich mogło być. Ustaliliśmy tylko, że do transakcji dochodziło w latach 2006-2009. Oficjalnie uczniowie kończyli liceum dla dorosłych, które kiedyś działało przy II LO. - Mężczyzna przyznał się do tego przestępstwa - potwierdziła nam w czwartek osoba związana ze śledztwem.

O tym, że zatrzymano fałszerza świadectw, policja poinformowała w styczniu. Śledczy wystąpili też do sądu o tymczasowy areszt dla mężczyzny. I w tym momencie było już wiadomo, że w sprawie musi chodzić o coś więcej, bo skoro policja miała niezbite dowody na przekręt, to po co prosi o najostrzejszy środek zapobiegawczy? Co więcej, sąd bez wahania zgodził się na chwilowe zamknięcie podejrzanego. Wtedy jeszcze nikt nie zdradził, że sprawa ma drugie dno.

Dziś już wiemy, że policja zainteresowała się sekretarzem szkoły w październiku ub. roku. Miał wówczas dopuścić się "innej czynności seksualnej" z dziewczyną poniżej 15. roku życia. Więcej dla jej dobra śledczy nie ujawniają. Ustaliliśmy, że na pewno nie zrobił niczego siłą. W tym śledztwie zabrano komputer mężczyzny, a tam - całkiem przypadkowo - znaleziono dowody na wystawianie lewych świadectw. - Dlatego ma on postawione dwa zarzuty. Dotyczący małoletniej i sprzedaży podrobionych świadectw - informuje Dariusz Domarecki, rzecznik prokuratury.

Nowak, zanim poprosiła o niewiązanie z tym szkoły, powiedziała "GL", że sekretarz był człowiekiem wiarygodnym, a to, co się stało, to dla niej "wielkie rozczarowanie, ale też nieszczęście tego człowieka". Adam Kozłowski, naczelnik miejskiego wydziału edukacji, stwierdził wówczas: - Nie chce się wierzyć.
Dziś formalnie szkoła i wydział nie mają problemu, bo po tym, jak mężczyzna wyszedł w lutym z aresztu, poprosił o rozwiązanie umowy o pracę. - I nasze związki się skończyły - podkreśla Nowak.

Była uczennica, która pomagała nam w namierzeniu oskarżonego, mówi: - Był normalnym facetem. Nigdy nie pomyślałabym, że może podrobić świadectwo albo... Nie, to w ogóle mi nie przyszło do głowy. Nigdy nie czynił żadnych dwuznacznych uwag ani nie robił niczego w tym stylu.
Absolwent II LO sprzed kilku lat: - Umówmy się, że bez sprawdzenia daty urodzenia często nie da się rozpoznać, że dziewczyna ma mniej niż 15 lat. To oczywiście go nie tłumaczy, ale psów bym na nim nie wieszał.
Głosy na naszym forum www.gazetalubuska.pl są już ostrzejsze.
Absolwent: - Och, a taki zawsze byłeś dla nas miły.

2002: - Kurczę, jak bym wiedział, że pan Tomek taki ustawny jest, to by się inaczej rejestracje załatwiało. A tak na serio: Pomyślałem akurat o nim, jak jeszcze bez szczegółów był artykuł...
Dobrze znana: - Mnie incydent ani trochę nie smuci. Bo łatwo robić coś po cichu i żeby nikt nie zauważył, skoro wszyscy skupieni są na dążeniu po trupach do pierwszego miejsca w jakimś zasranym rankingu.
Domarecki przypomina, że do wyroku każdy jest niewinny. - Na razie trwa śledztwo. Powinno się zakończyć w kwietniu. Byłemu pracownikowi szkoły grozi do pięciu lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska