Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falubaz przegrał z Unią. Emocje przy W69

Daniel Kapica
Do koszmarnie wyglądającego wypadku doszło doszło w 13. biegu, ale na szczęście Jonas Davidsson (czerwony kask) po kilku minutach wstał z toru o własnych siłach
Do koszmarnie wyglądającego wypadku doszło doszło w 13. biegu, ale na szczęście Jonas Davidsson (czerwony kask) po kilku minutach wstał z toru o własnych siłach Tomasz Gawałkiewicz
Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra w niedzielnym treningu punktowanym ulegli Unii Leszno 44:46. Najskuteczniejszym zawodnikiem był Troy Batchelor, który zdobył 13 "oczek".

Punktowali dla Falubazu:

Punktowali dla Falubazu:

Dudek 9 (2, 2, 3, 2), Jankowski 10 (3, 3, 1, 3), Davidsson Ns., Jabłoński 11 (2, 3, 3, 3), Holta 6 (2, 2, 2, -), Strzelec 5 (1, 1, d, 1, 2), Rogowski 5 (2, 1, 1, 1), Perzyński 0 (0, 0); dla PGE Marmy: Kuciapa 9 (1, 2, 3, 3), Gashka 2 (0, 1, 0, 1), Sówka 8 (3, 3, d, 2), Michalski 3 (d, 1, 2, 0), Okoniewski 7 (3, 1, 2, 1), Kret 3 (3, d, 0), Prokop 0 (0, u, d).

W weekend Stelmet Falubaz rozegrał dwa treningi punktowane. W sobotę rywalem zielonogórzan był zespół z Rzeszowa, który został odprawiony z kwitkiem dość łatwo. Dzień później też była szansa na zwycięstwo, ale w ostatnich biegach trener Rafał Dobrucki zdecydował się wypuścić juniorów, którzy nie dali rady bardziej doświadczonym rywalom z Leszna.

W obu meczach zabrakło zawodników startujących w Grand Prix. W pierwszym, przeciwko ekipie z Rzeszowa ścigali się prawie sami juniorzy, a zielonogórzanie ostatecznie wygrali 46:32.

Po XIII gonitwie "Myszy" prowadziły 41:37, ale ostatnie słowo należało do "Byków". Dodajmy, że w ekipie mistrza Polski tylko po trzy wyścigi odjechali: Piotr Protasiewicz i Jonas Davidsson.

Po XIII gonitwie "Myszy" prowadziły 41:37, ale ostatnie słowo należało do "Byków". Dodajmy, że w ekipie mistrza Polski tylko po trzy wyścigi odjechali: Piotr Protasiewicz i Jonas Davidsson.

Stelmet Falubaz Zielona Góra
9. Piotr Protasiewicz 8 (3, 2, 3)
10. Łukasz Jankowski 3 (1, d, 0, 1, 1)
11. Jonas Davidsson 5 (3, 0, 2)
12. Krzysztof Jabłoński 10 (1, 2, 3, 2, 2)
13. Rune Holta 9 (1, 3, 2, 3)
14. Patryk Dudek 6 (3, 0, 3, 0)
15. Adam Strzelec 2 (2, 0, 0)
16. Kacper Rogowski 1 (0, 1, 0)

Unia Leszno
1. Troy Batchelor 13 (2, 3, 3, 2, 3)
2. Filip Marach 0 (d, 0)
3. Przemysław Pawlicki 7 (2, 1, 1, 2, 1)
4. Damian Baliński 10 (0, 2, 2, 3, 3)
5. Jurica Pavlic 3 (3, 1, 0, 1)
6. Piotr Pawlicki 7 (1, 1, 3, 0, 2)
7. Kamil Adamczewski 4 (0, 2, 1, 1)

Do przegranego 44:46 starcia z Unią Falubaz podszedł poważniej, choć w obu ekipach też nie wystąpili najlepsi zawodnicy jak Andreas Jonsson, czy Jarosław Hampel. Warto skupić się jednak właśnie na tym drugim pojedynku, który rozpoczął się od mocnego uderzenia gospodarzy. Po trzech wyścigach zielonogórzanie prowadzili 13:5. Do pierwszego upadku doszło w czwartej gonitwie. Wtedy na pierwszym łuku z nawierzchnią zapoznał się Kamil Adamczewski. W powtórce leszczyński junior wywiózł w bandę Rune Holtę, który na dystansie nie był w stanie go wyprzedzić. Trzy punkty w tej gonitwie zdobył Jurica Pavlic i goście powoli zaczęli odrabiać starty. Kolejna groźna sytuacja miała miejsce w dwunastym wyścigu. Piotr Pawlicki zahaczył o Patryka Dudka, a potem uderzył w Jonasa Davidssona. Szybko z toru wstali Pawlicki i Dudek. Po Davidssona wyjechała karetka, ale ostatecznie sam zszedł do parku maszyn.

- Jest mocno poobijany i potłuczony - mówił po zawodach trener Dobrucki. Szwed tego dnia już nie wsiadł na motocykl, a w powtórce zastąpił go Kacper Rogowski. W 13. biegu Dobrucki pokazał, że wynik nie jest najważniejszy i w miejsce Protasiewicza wprowadził Adama Strzelca, który jednak przywiózł "zerówkę". Gdyby nie to, pewnie Falubaz nie oddałby zwycięstwa. W pojedynku z "Bykami" wśród zawodników zielonogórskich ponownie najlepszy był, podobnie jak w sobotnim starciu Krzysztof Jabłoński.
- Pojechał bardzo dobrze. Jestem zaskoczony jego postawą, bo ekstraliga to coś innego niż niższe ligi - mówił Dobrucki. - Na tą chwilę to niespodzianka na plus.

- Pracowałem ciężko przy silnikach - skomentował natomiast Jabłoński. - Poprawiłem też jazdę i są tego efekty, ale nie spoczywam na laurach. Całą zimę przygotowywałem się, aby dostosować się do tego poziomu, bo Falubaz jest mistrzem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska