Większość kibiców usłyszała o "Szlachetnej paczce" za sprawą Jerzego Dudka i piłkarzy Realu Madryt, którzy postanowili pomóc jednej z rodzin w Polsce. Niemal wszystko wie o niej Agata Izdebska, która koordynuje działania wolontariuszy w naszym regionie.
- Akcję organizuje Stowarzyszenie Wiosna z Krakowa. W tym roku mamy dziesiątą edycję, a w województwie lubuskim odbywa się czwarty raz. Generalnie rzecz biorąc jest to system pomnażania dobra, który łączy wolontariuszy, darczyńców i rodziny w potrzebie - wytłumaczyła Izdebska. - Najpierw przeszkoleni wolontariusze znajdują potrzebujące rodziny. Rodziny, które nie potrafią same zaspokoić swych potrzeb. Przeprowadzają wywiady i robią diagnozę sytuacji. Później zapada decyzja czy kwalifikujemy rodzinę do akcji, czy nie. Jeśli tak, jej opis trafia do anonimowej bazy na stronie internetowej i stamtąd darczyńcy mogą wybrać, komu przygotują paczkę. Wybrani znikają z listy. W tej chwili w województwie lubuskim czeka jeszcze 18 rodzin (było około 290 - dop. red.).
Na naszym podwórku do akcji włączyli się zawodnicy Zastalu oraz Falubazu. I to z tymi ostatnimi spotkaliśmy się w środę w jednym z zielonogórskich hipermarketów.
- Jeszcze nie było narady drużyny. Znamy zakres, ale bez szczegółów. Na pewno podzielimy się obowiązkami i będzie OK - relacjonował Piotr Protasiewicz tuż przed wyruszeniem między regały. A czy często przebiera się w strój Mikołaja? - Mam dzieci i dość często się przebieram. Cel jest szczytny i jeśli możemy pomóc, to czemu nie. Jestem pierwszy, żeby tę małą cegiełkę dołożyć. Nie liczę tych akcji, bo jest ich sporo: turnieje żużlowe, piłkarskie, różne zbiórki i aukcje. Uczestniczę w nich jako reprezentant świata sportu już jakieś 15 lat.
Falubaz pomoże rodzinie pani Doroty. 49-letnia kobieta cierpi na cukrzycę i miażdżycę, nie pracuje. Razem z nią w trzypokojowym, nadającym się do remontu mieszkaniu są: 82 -letni ojciec oraz 28-letni syn jego 25-letnia żona i półtoraroczna córka. "Schorzenia pani Doroty oraz ich uciążliwe leczenie (częste pobytu w szpitalu) uniemożliwiają jej podjęcie pracy. Co więcej, z powodu cukrzycy jest ona na specjalnej diecie i potrzebuje również drogich leków." - czytamy w opisie przygotowanym przez wolontariuszy. Na liście potrzeb znalazły się przede wszystkim kołdry, poduszki i obuwie. Ci ludzie zwyczajnie marzną. - To jest naprawdę potrzebująca rodzina - oceniła wolontariuszka, która była na miejscu Ksenia Wilaszek. - Dzięki prezentom będą mieli godne święta.
Żużlowcy szybko podzieli się na grupy. Andrzej Huszcza oraz Adam Strzelec i Kacper Rogowski skręcili po kaszę i ryż, dorzucili warzywa w puszce i środki czystości. Piotr Protasiewicz i Grzegorz Zengota pojechali dalej. Kapitan długo stał przy półkach ze słodyczami. W "myszobusie" czekały już kołdry i poduszki.
Ale nie wszystkie zakupy Falubazu pojechały do rodziny pani Doroty z hipermarketu. Rzeczy niezbędne do przeprowadzenia remontu domu dostarczy firma Sanpol. - Dostaliśmy sygnał od Marka Jankowskiego, że jest taka potrzeba. Czujemy się zobowiązani, żeby to robić, bo jak mówi mój serdeczny kolega z klubu Kamil Kawicki: czujemy się związani z lokalną społecznością - podsumował wiceprezes zarządu ZKŻ i przedsiębiorca z Sanpolu Jacek Frątczak, który razem ze wspólnikiem Piotrem Turzańskim też dorzucił kilka rzeczy do koszyka. - Nie mamy jeszcze sprecyzowanej listy, bo musimy wejść do tego mieszkania i ustalić, co będzie najbardziej korzystne z użytkowego punktu widzenia. Poprosimy o pomoc naszych architektów i rodzina powinna być zadowolona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?